Dobry skład , dobry wynik z dotychczasowym liderem KS Blizne

top feature image

Dobry skład , dobry wynik z dotychczasowym liderem KS Blizne

To był mecz, na który nikogo nie trzeba było specjalnie motywować. Rywal KS Blizne od początku rozgrywek wygrywał wszystko i tylko z drugim faworytem do awansu GKS Podolszynem zremisował i to na wyjeździe. Do tego 31 strzelone bramki przy 5 straconych, a przecież to dopiero początek ligi.

 

Dla BUKS oznaczało to ……. że trzeba wspiąć się na istotnie wyższy poziom gry niż chociażby w poprzednim meczu z Teresinem.

 

Już przed meczem były sygnały pozytywne jako, że pomimo rozmaitych spraw osobistych, szkoły czy pracy sobotniej, kadra BUKS na sobotnie popołudnie była prawie kompletna:), a jeszcze dzień przed meczem nie było pewne czy jest 11 zawodników …. Do tego atmosfera w zespole była bojowa i co istotne miła czyli bez przekleństw, wyzwisk, które jakoby miałyby motywować tych cichszych i spokojniejszych:). Najważniejsza była koncentracja i chęć przygotowania się do meczu.

 

Tym razem porządna rozgrzewka i zaczęliśmy mecz. Goście zgodnie z przewidywaniami rzucili się do ataku. W pierwszych 10-15 minutach gry mieli więcej akcji pod nasza bramką niż rozegranych w meczu minut. Na szczęście dla nas defensywa kierowana przez Piotra i Rafała radziła sobie bezbłędnie, zaś strzały z dalszej odległości wyłapywał nasz golkiper Zbyszek. Wszystko do czasu, kiedy akcja gości naszym lewym skrzydłem zakończyła się wrzutką na drugą stronę w nasze pole karne . Czekało tam już dwóch zawodników Blizne, z których jeden całkowicie nie kryty wbił  piłkę do naszej bramki . Stracona bramka mocno obciąża naszego prawego skrzydłowego lub defensywnych pomocników, jako, że jeden z nich powinien wesprzeć prawego obrońcę BUKS-u. Sytuacja pokazała , że z tak ruchliwymi zawodnikami jak Blizne, trzeba biegać nie tylko do przodu, ale również , a może przede wszystkim do tyłu:).

 

Trudno , stało się, ale zespół BUKS nie załamał się, nie było nerwów, ani kłótni, a tym bardziej obwiniania się. Była dobra, sportowa, zdrowa złość i reakcja na konieczność strzelenia bramki wyrównującej. BUKS przejął inicjatywę w grze, zepchnął Blizne na ich połowę i powoli budował akcje ofensywne. Jedna z nich doprowadziła do pojedynku Kacpra jeden na jednego z bramkarzem gości . Wydawało się, że już będzie dla BUKS gol, jednak ostania ostoja gości okazała się górą.  Los okazał się dla nas szczęśliwy, jako że do odbitej przez bramkarza piłki pierwszy dopadł Baton i z bliska wpakował piłkę do pustej bramki.

Do końca pierwszej połowy mecz był wyrównany.

 

W przerwie konieczność dwóch zmian w defensywie BUKS-u. Nominalny skrzydłowy Patryk stał się obrońcą i pokazał, że w ostatnim okresie dużo się nauczył pod  względem umiejętności bronienia.

W drugiej połowie Blizne nie pozwoliło już BUKS-owi na dłuższe posiadanie piłki, z drugiej strony BUKS postarał się by mniej było sytuacji strzeleckich na korzyść gości.

Na 20 minut przed końcem spotkania , co nie udało się Blizne, dość pechowo zrobił obrońca BUKS wbijając samobója. Gracz Blizne oddał płaski strzał, który minął bramkarza BUKS, ale obrońca Rafał  jeszcze zdołał dopaść do piłki. Próba wybicia z linii była nieudana i piłka wpadła do bramki.

Jak ważny to był gol dla Blizne świadczyła wielka radość gości. Po chwili kapitalną okazję do podwyższenia rezultatu miał znów gracz Blizne. Niewykorzystana sytuacja dla gości, dała szansę dla BUKS.

Jedna z niewielu kontr dla BUKS zakończyła się wolnym blisko narożnika rzutu rożnego. Dośrodkowywał Kacper, piłkę odbił Stasiek (zmienił podmęczonego Batona), a następnie piłka spadła pod nogę kapitana Damiana, który z kilku metrów pokonał bramkarza Blizne.

Pomimo  kolejnych ataków Blizne, serii rzutów rożnych dla gości oraz akcji BUKS-u zakończonej celnym strzałem Kacpra i dobitką ze spalonego Emila, kolejne bramki nie padły. Mecz zakończył się remisem 2 do 2.

 

Gratulację dla zawodników BUKS za postawę, charakter i mocną psychikę w trudnych chwilach. Dwa razy w tym meczu zespół potrafił przegrywając wyrównać !!! Może i nie udało się wygrać, a o to chce BUKS zawsze grać. Można jednak szczerze być zadowolonym z postawy drużyny!!!!

W dzisiejszym meczu debiutował w składzie BUKS nowy zawodnik Paweł Dudkiewicz. Witamy i czekamy na kolejnych chętnych z rozmaitych środowisk by wesprzeć kadrę zespołu (Paweł jako artysta muzyk z pewnością ubarwi i rozkręci zabawę po nie jednym meczu:).

 

Za tydzień w sobotę BUKS znów udaje się do Teresina by zmierzyć się o godz. 16:30 z odrodzonym zespołem Sokoła Budki Piasecki.

Zagrali w BUKS:

Zbyszek Rakowski, Rafał Zbiciak, Piotr Gudelski, Konrad Ziółkowski (Maciek Sachnowski), Paweł Dudkiewicz (Wojtek Szataniak), Jacek Szyszko, Emil Błaszczyk, Kacper Kaszuba, Kamil Piotrowski (1 bramka) (Stasiek Brzostowski), Patryk Jaworski ,  Damian Fabisiak (1 bramka) (Krzysztof Protasiuk).

Comments are closed.