B klasa: Sprawiedliwy remis 1 do 1 z Relaxem Radziłłów

top feature image

B klasa: Sprawiedliwy remis 1 do 1 z Relaxem Radziłłów

W sobotnie popołudnie 5 października BUKS zmierzył się na własnym boisku z Relaxem Radziwiłłów. Rywal zawsze nie leżał naszemu zespołowi , dość często przegrywaliśmy i to zdecydowanie. Tym bardziej było wielkie zaskoczenie, kiedy początek meczu to była wyśmienita gra BUKS-u.

Już w 3 minucie mogliśmy prowadzić, jednak strzał popularnego Batona już z pola karnego Relaxu zdążył obrońca  zablokować. Dalej BUKS naciskał na zawodników gości i szybko zabierając im piłkę tworzył składne akcje kończone sytuacjami strzeleckimi. W taki właśnie sposób w 7 minucie po przejęciu piłki na połowie gości, podprowadzeniu piłki przez Kacpra , a następnie strzale z dystansu zdobyliśmy bramkę.

Zamiast pójść za ciosem, dalej atakować wysoko, pozwoliliśmy Relaxowi  otrząsnąć się i przejąć inicjatywę w grze. Dodatkowo w 11 minucie dopiero w drugiej akcji ofensywnej Relaxu na naszej połowie, zrobiliśmy prezent gościom i strzeliliśmy…do własnej bramki. Niefortunnym strzelcem był Rafał. Można jednak z całą pewnością powiedzieć, że sytuacja była z tych bardzo trudnych. Piłka mocno bita z jednego skrzydła na drugie toczyła się około metra wzdłuż naszej bramki do nabiegającego zawodnika gości. Rafał zablokował podanie, jednak nie udało mu się tak skręcić ciała czy nogi by piłka wyszła ze światła bramki.

Od tego momentu Relax grał, a my w skrócie mówiąc przyglądaliśmy się w jakiej formie jest nasz młody bramkarz Krzysztof. Bronił wszystko, na linii z refleksem, mając parady w powietrzu, do tego czując się pewnie na przedpolu . Aż szkoda , że po takim występie nie zachował czystego konta. Chociaż rywal go jednak nie pokonał:).

Do przerwy było 1 do 1 . Podmęczonego ciągłymi pojedynkami ze skrzydłowymi Relaxu obrońcę Krzyśka Protasiuka zamienił świeży i szybki Maciek.

Druga połowa była bardziej wyrównana. Było dużo walki, jakość widowiska była raczej B klasowa, co wiązało się z indywidualnymi błędami technicznymi i częstymi zmianami posiadania. Cały czas jednak było niebezpiecznie pod jedną lub drugą bramką, aczkolwiek akcje kończyły się na obrońcach lub strzały były niecelne. Oba zespoły miały szansę na decydującą bramkę, ostatecznie jednak wynik nie uległ zmianie. Obydwa zespoły ugrały po jednym punkcie. Czasami taki pojedynczy punkcik może okazać się cenny, budujący pewność zespołu szczególnie w defensywie.

Za tydzień w sobotę 12 października o godzinie 17.30 formę zespołu BUKS sprawdzi w Milanówku tamtejszy MILAN.

Dzisiaj zagrali w barwach BUKS:

Krzysztof Zalewski, Rafał Zbiciak, Roman Baleja, Krzysztof Protasiuk (Maciek Sachnowski), Przemek Staniak, Wojtek Szataniak, Kuba Jankiewicz, Kacper Kaszuba (1 bramka, Franek Tatar), Adrian William Langburne (Filip Nuszkiewicz), Kamil Piotrowski, Stasiek Brzostowski.

 

Comments are closed.