Remis młodzieży BUKS-u na trudnym terenie w Żyrardowie!!!

top feature image

Remis młodzieży BUKS-u na trudnym terenie w Żyrardowie!!!

Zaledwie dwa dni po meczu w Jaktorowie, młody zespół BUKS-u rocznik 2002 zagrał w piątek wieczorem przełożony mecz Żyrardowianką.

 

To był całkiem inny mecz niż ostatnie potyczki BUKS-u. Można nawet śmiało powiedzieć, że chłopaki z BUDOWLANKI zagrali najlepszy mecz w swojej krótkiej historii funkcjonowania na boiskach piłkarskich –  zaledwie od pięciu miesięcy gramy :).

 

Pierwszy mecz pomiędzy tymi zespołami BUKS dość łatwo wygrał, jednak teraz zagrał przeciwko całkiem innemu kadrowo zespołowi. Na swoim terenie Żyrardowianka dysponowała zawodnikami, którzy po pierwsze grają już w seniorach w drużynie rezerw w B klasie, po drugie bodajże 4 czy 5 zawodników Żyrardowianki zaledwie co kilka dni temu przechodziła testy do klasy sportowej Znicza Pruszków i z tego co trener przed meczem powiedział prawdopodobnie od nowego sezonu zasilą kadrę lokalnego konkurenta BUKS-u . A jednak taki zespół Żyrardowianki zderzył się ze ścianą. Chłopaki z BUKS-u przez cały mecz przesuwali się w kierunku piłki całymi formacjami i byli blisko siebie nie pozwalając na wiele rywalom. To nie była obrona Częstochowy, to był kontrolowany średni pressing zespołu BUKS-u z linią obrony ustawioną dość wysoko, często 20-30 metrów od linii pola karnego. Taktycznie zespół BUKS grał fantastyczną piłkę. Gospodarze w bardzo małej liczbie wykreowali groźne dla nas sytuacje podbramkowe. Strzelili bramkę, ale po karnym.

 

BUKS dość szybko odpowiedział na strzeloną bramkę również golem, którego strzelił w zamieszaniu podbramkowym Szymon.

 

Ważne, że zawodnicy BUKS-u czuli odpowiedzialność i błędy – a takie też się zdarzały – umieli i chcieli naprawiać jeden za drugiego.

Nie było odpuszczania, harowali i robili swoje zadania wszyscy: napastnik jak mógł utrzymywał się przy piłce i ruchem, bieganiem wywierał presję na obrońcach ( to po faulu na nim, wolny zamieniliśmy na bramkę), pomocnicy nie dawali miejsca rywalom na łatwe budowanie akcji  oraz jak tylko mogli odbierali piłki , napędzali ataki BUKS-u. Niesamowitą robotę, wręcz tytaniczną wykonali defensorzy BUKS-u , którzy świetnie bronili 1 na 1, ścigali się ze skrzydłowymi, a co najważniejsze wyśmienicie czytali grę, kiedy trzeba było łapali gospodarzy na spalonym, a w wielu przypadkach potrafili w odpowiednim czasie cofnąć się do asekuracji. No i bramkarz BUKS-u był zawsze tam gdzie trzeba i jak to mówią nie miał maślanych rąk :).

 

Do tego z każdą minutą chłopaki z Pruszkowa rozumieli w większym stopniu czego od nich wymaga i co próbuje im wykrzyczeć trener :). Dzisiaj Ci młodzi zawodnicy  zobaczyli, spróbowali i poczuli we własnych mięśniach, a może przy tym zrozumieli  co oznacza zespołowość w defensywie……

 

Cieszy taka postawa całego zespołu. Pracowitość, koncentracja i skupienie na wspólnym celu. To może być czymś więcej niż nie przegraniem meczu. Widać było zespół!!! O to właśnie chodzi by iść małymi kroczkami do przodu i by to sprawiało przyjemność. Dzisiejszy powrót w busie wesołej i rozśpiewanej drużyny był nagrodą za trud i wysiłek :).

 

Już za półtora tygodnia, w środę wieczorem 6.06.2018 (spotkanie rozpocznie się nietypowo o godzinie 19:30), nasz BUKS w derbowym pojedynku, podejmie ekipę Legionu Pruszków. Czy BUKS-owi uda się „ustrzelić” bardziej doświadczonego rywala? Wszystkich, którzy chcieli by uzyskać odpowiedzi na to pytanie, zapraszamy na stadion przy ul. Gomulińskiego 4. Razem stwórzmy atmosferę piłkarskiego święta, a na boisku niech wygra lepszy…czyli BUKS :).

 

Zagrali: Krzysztof Zalewski, Max Koc, Kuba Murza , Szymon Cegliński (1 bramka), Kuba Konopka, Franek Tatar, Filip Nuszkiewicz , Mateusz Szymański (Arek Łuczak) , Kacper Marciniak, Michał Łukasiak , Bartek Wójcicki.

Comments are closed.