Tajfun Brochów 2 bramki, BUKS 0

top feature image

Tajfun Brochów 2 bramki, BUKS 0

W sobotnie słoneczne przedpołudnie zespół BUKS-u zagrał  na wyjeździe z Tajfunem Brochów.

Organizacyjnie był to bardzo niewygodny rywal, jako że w związku z dużą odległością jaka dzieli Pruszków i Brochów (miejscowość za Sochaczewem w kierunku Wyszogrodu), kadra zespołu BUKS-u nie do końca była optymalna. Tym bardziej należą się brawa dla tych grających , którzy chcieli i potrafili poświęć pół dnia na mecz z liderem ligi. Z drugiej strony dla piłkarza co może być przyjemniejsze, niż fajna wycieczka do nowego miejsca, a przy okazji mecz bez presji jako, że to gospodarze biorąc pod uwagę 16 punktów różnicy jakie dzieli oba zespoły w tabeli byli zdecydowanym faworytem ??

A jednak na boisku był to wyrównany mecz, oba zespoły przez większość spotkania nie dały pograć rywalowi. Zadecydowały stałe fragmenty gry. Tajfun strzelił pierwszą bramkę po dobrze wykonanej wrzutce z wolnego i strzale głową. Druga bramka padła z rzutu karnego. Oczywiście przy obydwu bramkach popełnione zostały błędy zawodników BUKS-u, jednak tylko ten ich nie popełnia kto nie gra. Istotne, aby wyciągnąć wnioski na przyszłość i: nie odpuszczać w obronie przy stałych fragmentach gry dla przeciwników (jeden się zgubi i bramkę traci zespół), oraz nie grać z bramkarzem na słabych boiskach.

Z drugiej strony BUKS mógł strzelić bramkę gospodarzom. Świetną sytuację jeszcze przy stanie 0 do 0 nie wykorzystał Patryk strzelając z 16 metrów do koszyczka bramkarza. Zabrakło również szczęścia , albo pazerności zdobycia bramki przy sytuacyjnym strzale kolanem Damiana po wrzutce z wolnego Daniela. Przy tym jeszcze w pierwszej połowie BUKS doprowadził do kilku rogów i wolnych – będąc do straconej bramki w 32 minucie stroną częściej operującą piłką –  jednak zabrakło albo dobrze wykonanego podania, albo ….celnego strzału.

Podsumowując przegraliśmy, choć wstydu nie było. Niestety za wrażenia punktów nie dają i warto to pamiętać.

Bardzo cieszy, że zespół BUKS-u nie klęknął i nie przestraszył się rywala, grając w szczególności w defensywie mocno fizycznie, choć podobnie jak przeciwnik. Takie mecze uczą doświadczenia i zrozumienia jak się gra na boiskach seniorskich niższych lig. Kilku młodych zawodników BUKS-u musi zrozumieć, że trzeba być zdeterminowanym nie tylko w obronie ale również w ofensywie.

Zagrali:

Zbyszek Rakowski, Adam Kantaev, Daniel Wojtczak, Mateusz Call, Michał Stan, Kuba Jankiewicz,  Kamil Besiński, Kamil Piotrowski (Paweł Rzosiński), Damian Fabisiak, Mateusz  Lada (Adam Sarnacki), Patryk Jaworski (Wojtek Czaplarski).

Comments are closed.