Mecz zapowiadał się ciekawie, chłopcy znający się ze szkolnych ław czy podwórka bardzo cieszyli się na tą okazje.
Czując respekt przed rosłymi obrońcami, rozpoczęliśmy dość niepewnie i bojaźliwie. Efektem tego było dość szczęśliwe trafienie gospodarzy. My również odpowiedzieliśmy podobnym golem, Wiktor uderzył silnie po ziemi w środek bramki … cóż gol jest gol.
W drugiej kwarcie zaczęliśmy się rozkręcać, a dokładniej Igor. To po jego podaniu za sprawą Patryka wyszliśmy na prowadzenie.
Dzięki dobrej grze obronnej oraz „odważnej/szalonej” na bramce mogliśmy być spokojni w defensywie. Niestety w ofensywie ciężko było się przebyć. Dopiero kiedy Igor rozkręcił się na dobre, przejęliśmy kontrole nad wydarzeniami na boisku. A wspomniany nominalny obrońca pokazał że nawet o głowę wyższy przeciwnik nie jest mu straszny. Ten sygnał podziałał na cały zespół. Coraz odważniej wchodziliśmy pod bramkę rywala i zaczęliśmy oddawać strzały. Na początek w słupki bądź minimalnie obok bramki, aż w końcu właśnie Igor znalazł lukę w dotychczas szczelnym murze obrońców. W ostatniej kwarcie kolejnym golem przypieczętował zasłużone miano MVP tego spotkania.
Ciężko było ale 3 pkt. dla BUKS-u.
Ostatecznie:
PKS LEGION Pruszków – BUKS Pruszków 1:4 (1:1, 0:1, 0:1, 0:1)
Dla BUKS-u: Wiktor ⚽️, Patryk ⚽️ oraz Igor ⚽️⚽️.
Zagrali:
Chuchliński, Jankowski, Klocek, Michałowski, Nowak, Rosiński, Rożek, Samsel, Zelek.
Comments are closed.