top feature image

B klasa: W wymianie ciosów bramkowych lepszy BUKS niż FC Płochocin

W sobotę 17.10.2020r w 12 kolejce B klasy BUKS Pruszków podejmował zespół z FC Płochocin. Było to spotkanie dwóch zespołów walczących o pierwsze miejsce …jakby spojrzeć od dołu 🙂🙂. Dlatego też od pierwszego gwizdka sędziego, oba zespoły walczyły o wygraną i pokazanie , że jednak potrafią grać w piłkę. Warto zauważyć, że zarówno goście jak gospodarze, w dużej mierze opierają kadrę zespołów na młodzieży, co w trakcie meczu wychodziło po ilości błędów i jakości zachowań zawodników…..

Nieoczekiwanie w pierwszych minutach meczu, to goście z Płochocina wyszli na mecz wyższym pressingiem i gra toczyła się na połowie BUKS-u. Jednak wyższy pressing rywali nie oznaczał większych problemów zespołu z Pruszkowa, jako że znów w szeregach BUKS grał młody filar obrony Kuba, a wspierany doświadczonym Calikiem. Nie było zatem paniki, ani błędów wielbłądów 🙂.

Po kilkunastu minutach szybka akcja od własnej bramki wyprowadzona lewym skrzydłem i bramka Dominika otworzyła wynik. Zanim się Płochocin otrząsnął stracił drugą bramkę. Po strzale Bartka z dystansu, do wyplutej przez bramkarza piłki doskoczył napastnik Karol Konrad i wpakował piłkę do bramki z najbliższej odległości.

Wydawało się że BUKS przejął inicjatywę i mając dwie bramki zapasu kontroluje mecz. A jednak nie było ani spokoju, ani długiej radości z prowadzenia . BUKS mający w składzie wielu młodych zawodników na kluczowych pozycjach, musi liczyć się z ich błędami indywidualnymi. Oczywiście nikt nie chce popełniać błędów specjalnie i chciałby je eliminować za w czasu, ale nie wszystko można przewidzieć, nie na wszystko ma się wpływ, no i bez błędów nie ma nauki 🙂.  Bez pastwienia się i złośliwości, można w skrócie powiedzieć , nieszczęście tym razem trafiło na młodego bramkarza BUKS. Ze stanu 0 do 2, Płochocin przed zakończeniem pierwszej połowy wyszedł na prowadzenie do 3 do 2 .

Po przerwie BUKS nie poddał się i walczył o korzystny wynik i ……swój cel ostatecznie osiągnął!

Najpierw bezpośrednio z wolnego Kuba zaskoczył całkowicie bramkarza gości i wyrównał na 3 do 3. Bramka miodzio!!! Jak powiadają, typu stadiony świata, pokazująca spryt, myślenie , technikę!!! Bramkarz gości poszedł krok za mur, a w tym czasie nasz lider defensywy strzelił w otwartą i niebronioną część bramki. Brawa!!!

Taka bramka mocno wstrząsnęła zespołem Płochocina, a dodała skrzydeł graczom BUKS. Kolejne ataki gospodarzy i Karol Konrad w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości pięknie go przelobował . To była już druga bramka zdobyta przez tego zawodnika w tym spotkaniu , a co szczególnie cieszy dającą zwycięstwo 4 do 3. Imponujący był spokój i pewność swoich umiejętności przy tym zagraniu.

Biorąc pod uwagę pracę jaką robił dla zespołu Karol Konrad , ilość sprintów, walkę fizyczną z obrońcami gości, nie zatrzymywanie się w pogoni za piłką, bardzo cieszy, że to właśnie nasz napastnik Karol Konrad przypieczętował zwycięstwo BUKS.

Oczywiście zawodnicy FC Płochocin walczyli do końca i starali się coś wykreować pod bramką BUKS, ale nasza obrona wraz brakarzem  nie dała się oszukać, a przy tym nie popełniła już większych błędów i wygrała drugi raz w tym sezonie. To był przyzwoity mecz w wykonaniu BUKS, a co ważne wygrany. Brawo BUKS! Brawo zespół!!!

Kolejny mecz gra BUKS 24.10 (sobota) o godz 13:30 znów w Teresinie , tym razem z Sokołem Budki Piaseckie. Niestety bez kibiców, ale ważne by z mocnym kadrowo zespołem BUKS 💪.

top feature image

B klasa: BUKS poległ w Teresinie 0 – 2

W rozegranym w Teresinie meczu 11 kolejki B klasy grupy IV, rezerwy KS Teresin wygrały 2 do 0 z BUKS Pruszków.

W doliczonym czasie pierwszej połowy bramkarz BUKS Bartek Budzaj obronił karnego.

Pierwsza bramka dla Teresina padła w 44 minucie pierwszej połowy , kiedy po wrzucie z autu dla Teresina na wysokości naszego pola karnego, zawodnicy BUKS za krótko wybili piłkę i zawodnik gospodarzy tuż z przed pola karnego oddał celny strzał, który zaskoczył bramkarza.

Druga bramka padła w 67 minucie po szybkiej i składnej akcji skrzydłowego z napastnikiem Teresina zakończonej wbiegnięciem za plecy naszych stoperów trzeciego z rywali, który wbił piłkę do bramki BUKS. Bramka ładna , szkoda, że Teresina :(.

11 października 2020, 15:30 – Teresin (Stadion Miejski)
KS Tersin II 2 – 0 BUKS Pruszków

top feature image

Juniorzy BUKS: Czym dłużej tym gorzej:(

Niestety nasza drużyna z rocznika 2002 przegrywa z Mszczonowianką 2-3. 🙈

Początek meczu to duża przewaga BUKS zakończona bramką Adriana. Niestety od tego momentu zawodnicy BUKS zamiast mocniej napierać, grać zespołowo i dalej strzelać, włączyli tryb „a teraz ja pokaże , że jestem dobry, potrafię kiwnąć”. W efekcie strat piłek, były kolejne szybkie ataki gości i konieczność wykazywania się defensorów BUKS-u w pojedynkach 1 na 1 , 2 na 2 . Obrońcy BUKS grali w miarę dobrze, ale nie zawsze czysto. Po jednym z kolejnych takich pojedynków, zatrzymany z faulem został zawodnik gości tuż przed polem karnym. Rzut wolny dla rywali, strzał nad murem i bramka dla Mszczonowianki . Nasz bramkarz mógł tylko wyjąć piłę z siatki….

Zanim BUKS zdążył się otrząsnąć i zaregować swoją grą do przodu, goście walneli obuchem po „łbie BUKS-u ” i po strzale z dystansu Mszczonowianka wyszła na prowadzenie.

Chaotyczne ataki BUKS niewiele krzywdy robiły rywalom. A jednak tuż przed przerwą BUKS szczęśliwie wyrównał. Wrzutkę z dalekiego wolnego wykorzystał uderzeniem głową Fir i strzelił bramkę na 2 do 2.

Na przerwę schodziliśmy z remisem , ale i z koniecznością zmian kadrowych by wesprzeć zespół seniorski w ich meczu. Miały być 2 zmiany , ale wyszły niezapowiedziane 4 zmiany jako, że kolenych 2 chłopaków z BUKS w okresie 2 minut zaniemogło ….Opieka medyczna biegała jak do pożaru. By było bardziej groźnie…… schodzący mieli objawy bólów serca….Oby to były tylko objawy histerii czy braku śniadanka. W każdym bądź razie zdrówka dla Kostka i Maxa.

Najgorsze że w krótkim czasie straciliśmy 2 podstawowych stoperów i jednego rezerwowego…..

Druga połowa to już słabsza gra BUKS-u. Brakowało w grze gospodarzy jakości, zmiennicy w ilości aż 6 byli, ale nie grali w piłkę:). Oczywiście były chwilowe wyjątki, ale generelanie nie realizowane były określane zadania na danych pozycjach. Mało było współpracy czy to w formacjach czy na określonych bliskich pozycjach.

Goście to wykorzystali i po którymś tam z rogów strzelili na 3 do 2. Szkoda, bo jak nie można wygrać, to nie powinno się przegrać. By jednak nie tracić bramek po stałych fragmentach, trzeba być odpowiednio skoncentrowanym na piłkę, bronić dobrze 1 na 1 w powietrzu, asekurować kolegów, orientować się czy nie trzeba komuś pomóc w defensywie, patrzeć za siebie, a nie tylko na piłkę. Nie wolno czekać, że ktoś wybije piłkę…….

Podsumowując kolejny mecz , w którym strzelamy pierwsi bramkę, zdobywamy aż 2 bramki, ale przegrywamy mecz.

Nie można być zadowolym z tego , że wyraźnie jest lepiej z przodu, ale gorzej z tyłu:), bo efekt końcowy jest dla BUKS zerowy.

Za tydzień w sobotę o godz 10 w Grodzisku Mazowieckim ostatni mecz na wyjeździe w tej rundzie. Dobrze by było , by wreszcie zagrać na zero z tyłu, ale do tego nie tylko chęci potrzebne, ale i regularna praca na treningach. Szczególnie ma znaczenie słowo „regularnie”, tym bardziej że wiele można poprawić, nauczyć się, wytrenować (w dłuższym okresie) jeśli się jest fizycznie na treningach☺️⚽

top feature image

B klasa: Tak blisko, a jednak lider ze Starych Babic zdobył 3 punkty

W sobotnie popołudnie 3.10.2020 r. do Pruszkowa przyjechał obecny lider B klasy grupy IV GKS NAPRZÓD II STARE BABICE . Niestety wyzwanie jakim jest gra przeciwko liderowi, nie wyzwoliła szczególnej ambicji u doświadczonych graczy BUKS i szansę na grę dostało 7 juniorów. Jak się okazało lider , może przez lekkie lekceważenie, a może przez grę pod wiatr nie był taki groźny i do przerwy BUKS prowadził 1 do 0. Bramka dla BUKS strzelił popularny Delpi po nieźle wykonanym rogu przez Dominika.

Oczywiście w pierwszej połowie goście atakowali i kilka razy byli o włos od naszej bramki , ale w najważniejszych momentach szybszy był nasz nowy stoper Kuba.

W drugiej połowie wszystko się rozstrzygnęło.  Po pierwsze BUKS zmarnował 4 tzw. 100% sytuacje na strzelenie bramki. To naprawdę były sytuację sam na sam z bramkarzem gości (2 razy Dominik, raz Delpi, raz Konrad). Po drugie w związku z kontuzją zszedł z boiska Kuba. Po trzecie błąd techniczny popełnił nasz bramkarz, co w efekcie dało rywalom bramkę wyrównującą – po strzale z metra. Po czwarte sędzia zawodów podyktował przeciwko BUKS karnego z kapelusza i dał gościom zwycięstwo.

Szkoda bo po sprawiedliwości należał się BUKS przynajmniej remis. Goście nawet próbowali pomóc BUKS i byli blisko samobója kiedy obrońca gości próbował głową podać do swojego bramkarza, ale go przelobował i piłka zmierzała do bramki Babic, ale obrońca gości zdążył wybić piłkę z linii. I w tym wypadku nie tylko szczęścia zabrakło BUKS, ale i wiary że można biec za piłką by dobić do pustaka…..

Na pewno można pogratulować młodzieży BUKS , że walczyła do końca, że robi postępy. Sam fakt, że z liderem w jednej połowie BUKS wykreował sobie 4 świetne sytuacje bramkowe, już jest dobrą bazą na przyszłość. Do tego lider ligi nie dominował w Pruszkowie jak można było się spodziewać po kilku wpadkach BUKS we wcześniejszych meczach. Widać, że juniorzy BUKS zaczynają co raz bardziej rozumieć grę seniorską i im się chce!!! . Jeszcze jest za mało doświadczenia u juniorów, umiejętności podejmowania najważniejszych decyzji by BUKS wygrywał w oparciu o kadrę juniorską, ale przecież jeszcze kilku diamencików juniorów BUKS może w niedługim czasie dołączyć do kadry B klasy  🙂.

Końcowy wynik:

BUKS Pruszków   1  – 2   GKS NAPRZÓD II STARE BABICE

top feature image

Juniorzy dobrze grali, ale tylko w pierwszej połowie

W meczu rewanżowym juniorów z Jednością Żabieniec było dobrze, ale tylko do przerwy.

W sobotnie przedpołudnie 26 września 2020 r. BUKS rocz. 2002 wyszedł na boisko naładowany energią i wszystko dobrze się zaczęło. Sędzia po faulu na Adrianie podyktował karnego. Do jedenastki podszedł nasz stały wykonawca i….przestrzelił. Na szczęście młodzi BUKS-iarze dalej napierali i kolejna szybka akcja skończyła się bramką Michała.

Niestety BUKS długo nie cieszył się z prowadzenia. Po błędzie indywidualnym w wyprowadzeniu piłki było 1 do 1.

A jednak jeszcze przed przerwą zespół z Pruszkowa pokazał swoją lepszą stronę i po dwójkowej akcji Fira z Adrianem, ten ostatni dał prowadzenie 2 do 1 dla BUKS.

W przerwie nastąpiła jedna zmiana Dominika na Ludwika i było nastawienie na strzelenie kolejnych bramek. A jednak boisko zweryfikowało plany. Szybkość jaką zapewniał Ludwik na skrzydle nie zrównoważyła braku utrzymania się przy piłce jaką dawał Dominik (zmiana wynikała z potrzeby wsparcia zespołu seniorów BUKS).

Z każdą chwilą rywal z Żabieńca bardziej dominował , a BUKS ….nie miał sił . Brakowało rozegrania piłki z kolegą, przejścia efektywnego od obrony do ataku, celnych strzałów, a najważniejsze to wytrzymałości fizycznej przez cały zespół. Oj trzeba będzie na treningach pobiegać:). BUKS ma teraz 2 tygodnie (do kolejnego meczu) na poprawę formy fizycznej i będzie walczyć dalej. Może przy tym wyleczą się chorzy, bo krótka kadra i brak odpowiedniej jakości zmian dał się we znaki.

Ostatecznie skończyło się na straceniu przez BUKS 3 bramek w drugiej połowie . Końcowy wynik 2 do 4 dla Jedności Żabieniec.

top feature image

B klasa: I BUKS poczuł smak zwycięstwa

W 8 kolejce B klasy grupy IV, BUKS Pruszków zagrał z ORION Cegłów. Mecz odbył się w niedzielę 20.09.2020r o godz. 11 na boisku MOS Pruszków, a jednak BUKS Pruszków nie był w tym meczu faworytem. W dotychczasowej historii gier pomiędzy BUKS a ORION , zdecydowanie na plus wychodził zespół z Cegłowa. Do tego w tym sezonie BUKS przechodzi głęboką reformę składu, a nawet myśli szkoleniowej. Budowanie wymaga cierpliwości, nie dziwią zatem jedynie 2 bramki strzelone w siedmiu rozegranych meczach, a straconych …….powiedzmy tak sporo 🙂

Mecz z ORION – em mógł być dla BUKS przełamaniem lub kolejną lekcją piłki nożnej. Istotny był początek. W momencie pierwszego gwizdka sędziego w BUKS-ie był komplet czyli 18 ludzi, co już było wielką nadzieją i dobrze rokowało 🙂. Jak to zwykle bywa na B klasowych boiskach, część miała w oczach sobotnie imprezowanie, niektórzy jako że dotarli prawie z gwizdkiem sędziego, zamienili podstawowy skład na rezerwowy. Ważne jednak, że z punktu widzenia trenera było bogactwo wyboru 💪.

Od samego początku meczu wyróżniał się obchodzący w sobotnią noc swoją 18-kę Domino. Dochodził do strzałów, pojedynków 1 na 1 z bramkarzem, asystował przy bramkach innych, brał udział w akcjach bramkowych i co ważne wracał odpowiedzialnie do defensywy.

Bramki dla BUKS strzelali w tym meczu inni . W pierwszej połowie bardzo ambitnie i dużo biegający nowy zawodnik Karol Konrad strzelił 2 bramki dla BUKS. Pierwszą bramkę już w 9 minucie strzelił kolanem. Drugą bramkę też strzelił Karol Konrad tym razem już nogą. Obydwie bramki bardzo ważne , bo po raz pierwszy w tym sezonie dawały prowadzenie w meczu dla BUKS, do tego dawały nadzieję zespołowi i kibicom z Pruszkowa, że ktoś umie regularnie strzelać bramki 😉😉😉

Niestety dla BUKS, po każdej bramce strzelonej przez nasz zespół, goście odpowiadali bramką strzeloną po rogu. Do przerwy był remis 2 do 2.

Po przerwie wszedł na boisko już dobudzony i planowany od początku meczu, aczkolwiek nie gotowy fizycznie na 90 minut, nasz stoper „duży Budzik” i zapewnił, że goście już bramek z rogów nie strzelili. BUKS za to w drugiej połowie przechylił szalę na swoją korzyść i dołożył 2 bramki . Na 3 do 2 strzelił kapitan Mateusz, a ustalił wynik na 4 do 2 Stasiek. Obydwie bramki padały po szybkich akcjach zespołu BUKS, co cieszy tym bardziej, że wreszcie chłopaki z BUKS wytrzymali fizycznie i biegali nie wolniej i nie mniej niż rywale!!!!

Długo trzeba było czekać na to zwycięstwo BUKS w tym sezonie, ale jak się okazało, jeśli się odpowiednio przygotuje da się ⚽💪 . Można też strzelać bramki, a nawet od razu zwiększyć skuteczność bramkową aż o 100% !!!!  Brawo zespół BUKS!!!

po meczu BUKS – ORION – 4:2 20.09.2020r
top feature image

I liga wojewódzka A1 juniorzy: Pierwszy punkt BUKS w lidze

Ostatnim przeciwnikiem juniorów BUKS w pierwszej rundzie była AP Żyrardowianka. W niedzielny poranek 13 września 2020 r. młodzież BUKS udała się na wycieczkę BUS-em do Żyrardowa by zagrać z tamtejszą Akademią Piłkarską.

BUKS pojechał na mecz w mocnym 18 osobowym składzie oraz z 1 kibicem Ludwikiem 😉😉.

Celem było wreszcie cieszyć się z pierwszego zwycięstwa BUKS na poziomie ligi wojewódzkiej, jednak gospodarze też bardzo chcieli wygrać. W składzie zespołu AP Żyrardowianka na meczu z BUKS zagrało 6 chłopaków grywających w zespole seniorów czyli IV lidze. Poprzeczka zatem przed juniorami BUKS była postawiona dość wysoko.

Początek meczu to przewaga Żyrardowianki. BUKS wyszedł na boisko w składzie zbyt ofensywnym i nie było równowagi pomiędzy ofensywą i defensywą. W efekcie po naszym prawym skrzydle Żyrardowianka robiła często przewagę liczbową, która około 15 minuty zakończyła się stratą bramki przez BUKS.

Nie tego się spodziewaliśmy i trener musiał podkręcić wolę walki i bardziej zmotywować do biegania zawodników BUKS, a jednocześnie załatać dziury w ustawieniu. Tzw. wędkę dostał nasz grający w tym meczu na skrzydle Michał i wszedł w 20 minucie Kostek. Gra w defensywie  BUKS stała się bardziej zorganizowana, bardziej odpowiedzialna, więcej było wsparcia dla bocznego obrońcy, a dzięki temu również w większym stopniu …..w ofensywie zagrażaliśmy Żyrardowiance.

W pierwszej połowie BUKS-owi udało się doprowadzić do kilku wrzutek, rogów i strzału z dystansu. Było widać że jest szansa na przełamanie obrony Żyrardowianki, ale coś trzeba było zmienić by zaskoczyć rywali.

W przerwie kolejna zmiana i nastąpiło zwiększenie siły fizycznej w środku boiska .  Z przodu zaś dodaliśmy poprawę skuteczności.    Na boisku pojawił się popularny Ponton, a z przodu jako napastnik zagrał Firu czyli brat Kuby Wójcickiego (zawodnik ekstraklasy Zagłębia Lubin). Okazało się że jest coś takiego jak geny piłkarskie i umiejętność strzelania bramek ⚽️😉😉

Od początku drugiej połowy to BUKS atakował i miał kilka szans na wyrównującą bramkę. Były to jednak indywidualne pojedynki napastników. Dopiero współpraca naszych dwóch napastników Adriana i Fira dała bramkę dla BUKS. Po szybkiej akcji Adriana i wyśmienitym jego podaniu prostopadłym, egzekutorem był Firu czyli Michał Wójcicki. Akcja tylko brawa bić!!!!

Zespół z Pruszkowa dalej atakował i próbował wywieźć z Żyrardowa zwycięstwo. Pod koniec meczu ok 88 minuty po naszym wolnym zakończonym złapaniem piłki przez bramkarza gospodarzy, poszła kontra , którą wślizgiem w naszym polu karnym próbował przerwać Max. Niestety sędzia uznał że był faul i podyktował karnego dla Żyrardowianki. Gospodarze zamienili go na bramkę.

Zostały 2 minuty, bo tyle doliczył sędzia. Trener BUKS wierzył, że można jeszcze zrobić jedną , dwie sytuacje pod bramką Żyrardowianki. I tak tez się stało . Po wolnym z dalekiego dystansu, wykonanym na tzw. aferę , samobója ustrzelił jeden z graczy Żyrardowianki. Oczywiście nie zrobił tego bo tak chciał, a dlatego że był naciskany przez naszych walczących o życie graczy BUKS.

Mecz zakończył się remisem 2 do 2 , co wydaje się że jest sprawiedliwym wynikiem, a jednocześnie sygnałem , że przy wytrwałej pracy, cierpliwości, angażowaniu w to co się robi, pokazywaniu swoją osobą, że się chce, że się to lubi, można strzelać bramki, nie przegrywać.

 Teraz czekamy na zwycięstwo. Za tydzień młodzież BUKS ma pauzę i tylko pomaga seniorom w meczu.

Kolejny mecz juniorów BUKS Pruszków 26 września o godz. 11 na boisku MOS Pruszków. Zapraszamy WSZYSTKICH by swoim dopingiem wsparli młodzież Budowlanki by …….pojechała Jedność Żabieniec  i dała Wam i nam przyjemność 😉😉. Do zobaczenia na stadionie przy ul. Gomulińskiego 4.

top feature image

B klasa: SRS Zamienie 5 – 1 BUKS Pruszków

W niedzielę 13 września 2020 r BUKS Pruszków w 7 kolejce B klasy zmierzył się na wyjeździe z SRS Zamienie.  

BUKS jak zwykle w tym sezonie rozpoczął mecz od straty bramki, ale nieoczekiwanie wyrównał po pięknym strzale z dystansu Kuby. Niestety brak koncentracji BUKS pod sam koniec pierwszej połowy i gospodarze schodzili na przerwę z 2 bramkowym prowadzeniem. Szkoda, bo gra zespołu z Pruszkowa w pierwszej połowie była istotnie lepsza niż w swoich poprzednich kolejkach.

Dużą pozytywną rolę w zespole BUKS wstawiał wracający do zespołu „duży Budzik” , który razem z grającym trenerem Rafałem, zapewniał że w powietrzu nie ustępowaliśmy zespołowi gospodarzy. Tym bardziej szkoda, że nie można było tego atutu przekuć w ofensywie .

Druga połowa to już niestety 2 bramki stracone przez BUKS i 1 bramka strzelona przez BUKS , ale nieuznana przez sędziego. Dopatrzył się spalonego, a właściwie dosłyszał się spalonego. W tym miejscu, powinno się napisać kilka słów o umiejętnościach sędziowania pana z gwizdkiem, ale pozostawmy ten temat dla ……Kuby naszego sędziego. Może on to rozumie 😉😉.

BUKS nie przegrał przez sędziego, co najwyżej Pan sędzia zadziwił i wkurzył kilku BUKS-iarzy, w tym naszego spokojnego grającego trenera, co biorąc pod uwagę ultra spokojną naturę jest osiągnięciem ponadprzeciętnym 😊 .

Za tydzień w niedzielę 20 .09.2020 r. o godz. 11 BUKS podejmie zespół Orionu Cegłów. Zapraszamy kibiców z Pruszkowa na stadion MOS Pruszków. Potrzebujemy 12 zawodnika by się przełamać i wygrać 1 mecz w sezonie 2020/2021. Z naszymi kibicami się uda!!!!

top feature image

Pierwsza kolejka III Ligi Okręgowej Orlik E2

Pomimo wielu przeciwności, chorób, kontuzji, znacznych odległości do pokonania zebraliśmy się na tak wyczekiwanym start ligowych zmagań. Na inaugurację spotkaliśmy się z RKS Okęcie Warszawa.

W siedmioosobowej ekipie było wiele chęci do gry, niestety sił było znacznie mniej. Grając bez zmian, a nawet przez chwilę w 6, szybko straciliśmy kontakt z przeciwnikiem. W takiej sytuacji postanowiliśmy grać ultra ofensywnie, nie patrząc na wynik skupiliśmy się na konstruowaniu akcji pod bramką rywala. Gdyby była lepsza skuteczność wynik byłby bardziej wyrównany. Ale cóż, w grze dzieci nie wynik jest najważniejszy.

RKS OKĘCIE  12:2  BUKS PRUSZKÓW

RKS Okęcie Warszawa (Warszawa-Włochy, Radarowa 1)

Dziękujemy zawodnikom Okęcia oraz Trenerowi Mariuszowi za postawę fair play 👍💪

top feature image

GKS Kraska Jasieniec pokonała juniorów BUKS 2 do 1

W niedzielę 6 września drużyna juniorów BUKS rozegrała 5 kolejkę I ligi wojewódzkiej . Rywalem był zespół GKS Kraska Jasieniec . Jako, że mecz był na wyjeździe młodzież BUKS musiała wykazać się dużym zaangażowaniem i chęciami poznania krajoznawczego dalekiego Mazowsza – miejscowość Jasieniec leży za Grójcem:). Kochający piłkę BUKS-iarze oddali piłce około 5 godzin niedzieli na wyjazd, mecz, powrót. I już za to warto ich docenić!!!

Statystycznie ujmując BUKS i tym razem przegrał, ale wstydu nie było. Gospodarze czyli GKS Kraska wyszarpała zwycięstwo 2 do 1 , jednak można szczerze być zawodolonym z postawy graczy zespołu z Pruszkowa.

Oś drużyny BUKS czyli linia obrony zagrała w tym meczu w komplecie i konsekwentnie w kolejnym meczu była zdecydowana, pracowita i w ważnych momentach dobrze interweniowała w defensywie. Dzięki dobrej postawie, a przede wszystkim co raz większemu czytaniu gry przez naszych stoperów Filipa i Łukasza , można zaczynać budować, kreować grę do przodu.

Niestety w meczu z Kraską nasi rozgrywający zostali w domu :):) i musieliśmy szukać innej metody na zdobycie bramki . Okazało się, że jak się próbuje można być nagrodzonym. Debiutujący w zespole BUKS Karol Frej wziął sprawy w swoje ręce, a właściwie nogi i przedryblował najpierw stopera gospodarzy, a potem bramkarza gospodarzy i zdobył bramkę dla BUKS na 1 na 1. Trochę szczęśliwą, ale jednak asystę w tej akcji zaliczył nasz kapitan Pitbull , który kopnął piłkę za siebie w kierunku bramki gospodarzy. Ważne że piłka dotarła do naszego młodego napastnika Karola.

Warto wspomnieć, że Karol to dopiero potencjał BUKS, bo to rocznik 2005. A że jest na co liczyć w przyszłości, pokazała akcja kiedy BUKS znów gonił wynik (stracił bramkę pod koniec II połowy na 2 do 1 po rogu). Karol przedryblował kilku defensorów Kraski, łącznie z bramkarzem gospodarzy , ale strzał z ostrego kąta zablokował wracający i rzucający się na wślizgu kolejny obrońca. Mógł jeszcze z tej akcji wcisnąć bramkę nasz zawodnik Michał, który właściwie strzelał do bramki bez bramkarza, ale strzał nie był precyzyjny i poszedł za nisko i któryś z obrońców wybił nogami.

Do końca meczu BUKS walczył o wyrównującą bramkę, jednak jeszcze nie tym razem. Ważne , że było widać dobrą energię zespołu, wiarę w sukces, nie poddawanie się i rozwijanie. Oczywiście jest jeszcze mnóstwo spraw do poprawy, ale nad nimi popracujemy nad treningach:):).

Po meczu pomimo przegranej nastroje BUKS były zadowolające, aż do czasu kiedy na parkingu przed klubem GKS Kraski Jasieniec okazało się, że ktoś zarysował auto naszego wiernego fotografa zespołu . Naprawdę niezrozumiała i niemiła sytuacja, w trakcie naszego meczu ktoś wyjeżdzajacy z parkingu z przed boiska , tak wykręcał swoim autem, że zarysował bok auta naszego fotografa. Nikt nic nie widział, sprawcy nie było. Może teraz po kilku godzinach przemyśleń znajdzie się winowajca i zgłosi się by z honorem naprawić, uregulować sprawy….Wierzę że w Jasieńcu są ludzie szanujący społeczność piłkarską i się odezwą…….Oby.