top feature image

Jedna połowa to za mało

W 9 kolejce B klasy zespół BUKS-u zmierzył się na wyjeździe z liderem i faworytem do awansu Józefowianką Józefów. Mecz odbył się na naturalnym boisku w Płochocinie.

To było spotkanie z determinacją, walką i sportową złością. Niestety większość tych atutów było po stronie gospodarzy czyli Józefowianki.

W pierwszej połowie zespół z Pruszkowa starał się i jak to mówią nie odstawiać nóg. Dzięki walce, koncentracji, BUKS po pierwszej połowie przegrywał, ale jedynie 1:0. Było to z pewnością dość duże osiągnięcie dopiero co ogrywającego się i nie w pełni kadrowo pełnego zespołu z Pruszkowa.

W przerwie trener i zawodnicy zwracali uwagę by z początkiem drugiej połowy nie stracić szybko gola. Niestety gadanie , a granie to nie to samo i rywal po 3 minutach 2 połowy prowadził już 3 do 0. Najpierw brak zdecydowania zawodników BUKS-u przy wybiciu piłki z własnego pola karnego co skutkowało bramką, a następnie karny za zagranie ręką i kolejna bramka dla Józefowianki. Zawodnikom BUKS-u te ciosy podcięły skrzydła i delikatnie powiedziawszy przestali grać w piłkę, ograniczając się jedynie do prostych środków oddalających piłkę od własnego pola karnego. Jednak Józefowianka dalej miała chęci do strzelania bramek i nie czuła już presji . Grała na luzie strzelając kolejne trzy bramki.

Honorową bramkę dla BUKS strzelił Bilu z karnego po faulu na Ladzi. Wynik 6 do 1 boli, ale niech będzie to lekcja dla zespołu BUKS jak powinno się być z determinowanym do zwyciężania. Zespół Józefowianki to dobitnie pokazał .

Drużynie gospodarzy dziękujemy za spotkanie i życzymy powodzenia w dalszej części rozgrywek.

Zagrali: K. Bąk, M. Call. S. Kuropatwa ( K. Jaciubek, ), P. Rzosiński (M. Stan), D. Budzaj, K. Jankiewicz, K. Besiński, K. Biliński, S. Chodycz, M. Lada, M. Nosal (K. Zyśk).

top feature image

Wreszcie zwycięstwo

W niedzielę o godzinie 16:00, rozegraliśmy trzeci mecz na własnym boisku . Tym razem przeciwnikiem była Guzovia Guzów. Wreszcie po chwilowej „zawieszce” – trzy mecze przegrane, BUKS zwyciężył i to w ładnym stylu, w szczególności w pierwszej połowie.

Nie było jednak łatwo, były chwile potknięcia, ale daliśmy radę.

Wynik meczu otworzył już w 4 minucie przeciwnik, ale do własnej bramki. Po rogu dla naszej drużyny pod naciskiem naszego popularnego „Budzika” zawodnik gości tak niefortunnie uderzył głową, że zaskoczył własnego bramkarza.

Po strzelonej bramce nacisk zespołu BUKS-u jeszcze się zwiększył , jednak bramkę na 2 do 0 zespół BUKS-u strzelił dopiero w 30 minucie. I znów zadecydował rzut rożny, który wykończył a jakże by inaczej głową kapitan zespołu „Ladzia”.

Kolejna bramka padła już szybciej bo w 33 minucie, a zdobył ją ładnym strzałem z półwoleja Sebastian.

Przed przerwą na 4 do 0 podwyższył Kuba Jankiewicz, który na boisko wszedł w dwunastej minucie zastępując kontuzjowanego „Decza” i wpisał się znakomicie w prezentowaną jakość zespołu.

To była znów świetna połowa zespołu BUKS-u. Na słowa uznania zasługują wszyscy. Była walka, nieustępliwość i chęć zdobywania bramek. W defensywie, w rozgrywaniu piłki jak i efektywności strzelania bramek zespół BUKS-u pokazał klasę. Widać było, że tym chłopakom się chce, że sprawia im to radość.

Niestety w drugiej połowie zespół BUKS-u spasował i oddał lekko inicjatywę, a goście w 60 minucie zaskoczyli strzelając bramkę z rzutu karnego. Odpowiedź zespołu z Pruszkowa była wręcz natychmiastowa. W 64 minucie „Baran”, który pojawił się chwile wcześniej na boisku, podwyższył wynik na 5:1 po świetnym wykończeniu szybkiego ataku.

Jednak goście się nie poddali i ……..dalej już tylko strzelał zespół z Guzowa. Na szczęście dla BUKS-u udało im się to jeszcze tylko 2 razy i BUKS zdobył trzy punkty wygrywając 5 do 3. To były jednak całkowicie niepotrzebne nerwy przed końcem spotkania. Zespół BUKS-u musi się jeszcze nauczyć jak kontrolować mecz przez całe spotkanie, nawet jak zejdzie kilku podstawowych graczy. Nie można kończyć meczu zanim sędzia gwizdnie ostatni raz! Oczywiście cieszy, że w pierwszej połowie zespół BUKS-u więcej strzelił bramek niż w drugiej połowie stracił, ale GRAMY DO KOŃCA!!!

Zagrali: J. Bak, D. Budzaj, M. Call, S. Kuropatwa, D. Fabisiak M. Kozaczuk, R. Deczewski, K. Biliński, K. Besiński, S. Chodycz, M. Lada , K. Barański, K, Jankiewicz, A. Kęska, K. Piotrkowski, W. Czaplarski, D. Jałowiecki.

top feature image

Była walka, bramki ale punkty zostały w Milanówku

W 7 kolejce B klasy grupa IV zespół BUKS-u zmierzył się na wyjeździe z Milanem II Milanówek.

To był bardzo wyrównany mecz walki, który nie był zbyt szczęśliwy dla zespołu z Pruszkowa. W pierwszej połowie BUKS miał cztery 100% szanse na strzelenie bramki i żadna nie została wykorzystana. Przeciwnik zaś starał się na boisku i obok boiska: ciągły krzyk trenera Milanówka w kierunku sędziego, naciskanie by pokazywał kartki dla zespołu z Pruszkowa, podważanie decyzji boiskowych niekorzystnych dla zespołu z Milanu, wreszcie spowodowały , że sędzia…. podyktował karnego za zagranie ręką jednego z graczy BUKS-u w polu karnym. Można jednak polemizować czy gwiżdże się rękę przy uderzeniu z metra, ale cóż stało się. Karnego zawodnicy Milanu zamienili na bramkę. Do przerwy 1 do 0 dla Milanu.

Druga połowa zaczęła się kolejną bramką dla Milanu i to niestety dość kuriozalną i pokazującą brak doświadczenia zawodników BUKS-u. Przy wolnym dla Milanu z przed linii szesnastki, zawodnicy BUKS-u łącznie z bramkarzem zajęli się ustawianiem muru, a gospodarze w tym czasie strzelili bramkę. Śmieszne, ale widać na początku tzw. frycowe trzeba zapłacić. Miejmy nadzieję, że nauka nie pójdzie w las…

Milan poszedł za ciosem i wreszcie strzelił bramkę z gry na 3 do 0.

Wydawało się, że gospodarze zamknęli mecz, ale nie chciał się z tym pogodzić napastnik BUKS-u Mateusz Lada i pokazał, że można na niego liczyć jeśli nie przy grze nogą – zmarnowane sytuacje 1 na 1 z bramkarzem w pierwszej połowie – to z pewnością przy grze głową. Strzelił dwie bramki po uderzeniu głową – raz po wrzutce z boku, a raz z rogu.

Do końca spotkania BUKS dążył do wyrównania i był bardzo blisko: w ostatniej akcji meczu nawet kilka centymetrów od słupka po uderzeniu głową przez Kubę Jankiewicza. Niestety tym razem się nie udało. Można jednak szczerze być zadowolonym z postawy drużyny. Jak mówili obiektywni obserwatorzy, z taką grą w przyszłości można liczyć na wygrane. Trzeba tylko jeszcze większego ogrania i może trochę cwaniactwa boiskowego.

Zagrali: Kuba Bąk, Mateusz Call, Damian Call, Marcin Kozaczuk, Sławomir Kuropatwa, Rafał Deczewski, Damian Jałowiecki, Mateusz Wójciuk, Kamil Biliński, Mateusz Lada (2 bramki), Sebastian Chodycz, Adrian Kęska, Kuba Jankiewicz, Krzysztof Protasiuk.

top feature image

BUKS Pruszków – Ożarowianka II Ożarów Mazowiecki 0 – 2

W drugim meczu na własnym boisku zespół BUKS zaznał niestety pierwszej porażki. Była to jednak zasłużona porażka dlatego, że to nie był to po prostu dobry mecz naszej drużyny.

Ożarowianka nie grała wielkiej piłki, bo nie musiała. Prostymi środkami zawodnicy wbijali się co i raz pod nasze pole karne, a zespół BUKS nie potrafił zorganizować nic szczególnego.

W całym meczu BUKS miał tak naprawdę jedynie dwie szanse na zdobycie bramki. Obydwie w pierwszej połowie przy stanie 0 : 0. Raz Sebastian nie wykorzystał szansy sam na sam z bramkarzem, a raz Marcin nie podjął decyzji o strzale z pola karnego. Można było inaczej zacząć mecz, a tak nie wykorzystane sytuacje się mszczą i przeciwnik strzelił bramkę w pierwszej i drugiej połowie i wywiózł z Pruszkowa komplet punktów.

Niestety w grze BUKS-u nie było planu na grę. Nie było charakterystycznej dla BUKS-u małej gry, brakowało tempa, zdecydowania i… drużyny. To była grupa zawodników, ale drużyny nie było. Nie powinniśmy szukać winy takiego stanu rzeczy poza sobą, ale trzeba obiektywnie przyznać, że wpływ na to jak weszliśmy w mecz z Ożarowianką miało na pewno to, że spora część naszej kadry nie była w optymalnej dyspozycji sportowej i zdrowotnej. Powody były różne…. , ale trudno trzeba z tym jakoś żyć. Ważne, żeby wyciągnąć naukę i przypomnieć sobie, że zespołem jesteśmy nie tylko kiedy wszystko się układa, wspierać się wzajemnie i iść do przodu. Klucz do zadowolenia i sukcesu na przyszłość jest w budowaniu dobrej atmosfery. Pamiętając o tym zadbajmy o formę w tygodniu i pokażmy się jako zespół w kolejnym meczu już za tydzień z Milanówkiem na wyjeździe w niedzielę o godz. 19.

top feature image

Mecz wyjazdowy przeciwko Pogoni Wiskitki

Dzisiejszy wyjazdowy mecz z Pogonią Wiskitki zakończył się porażką BUKS-u 0-1. Bramkę straciliśmy w samej końcówce spotkania w 88 minucie meczu po wyrzucie z autu.

Drużyna BUKS-u zagrała ambitnie, walczyła, jednak zabrakło koncentracji pod koniec meczu i BUKS wyjechał z Wiskitek na tarczy. Trzeba jednak być obiektywnym i szczerze powiedzieć, że z punktu widzenia potencjału drużyny BUKS oraz tego co pokazała w poprzednich meczach, dzisiaj ofensywa zespołu z Pruszkowa nie miała najlepszego dnia.

Szkoda straconych punktów, gdyż był to mecz, który mogliśmy wygrać. Były sytuacje dla BUKS-u na strzelenie bramki , w szczególności w drugiej połowy. Niestety dla nas tym razem szczęście było po stronie gospodarzy. Miejmy nadzieje, że w kolejnym meczu losy meczu nie zostawimy przypadkowi , nie będziemy się dostosowywać do rywali, a zagramy od początku naszą piłkę, opartą o te umiejętności jakie posiadamy.

top feature image

Dwa oblicza BUKS-u: świetna pierwsza połowa, druga do zapomnienia

W drugim meczu ligowym zespół BUKS Pruszków rozegrał pierwszy mecz wyjazdowy.

Udaliśmy się do Teresina , by na świetnie przygotowanym boisku trawiastym rywalizować z ekipą Sokół Budki Piaseckie.

Pierwsza połowa była świetna w wykonaniu naszej drużyny. Mamy dużą przewagę a gospodarze rzadko zagrażają naszej bramce. Dla naszych chłopaków nie ma straconych piłek, walczą na całej szerokości i długości boiska i co najważniejsze widać przyjemność z gry w piłkę. W 10 minucie Sebastian Chodycz po asyście Mateusza Lady strzela 1 bramkę. Do końca pierwszej połowy obraz gry się nie zmienia, dominujemy i rozgrywamy bardzo dobry mecz. Tworzone są kolejne sytuacje bramkowe dla zespołu z Pruszkowa, jednak brakuje trochę zimnej krwi i koncentracji, by strzelić kolejne bramki. Dopiero na zakończenie pierwszej połowy po dobrze założonym pressingu fantastyczną bombą z ostrego kąta popisał się Marcin Kozaczuk i podwyższył wynik na 2:0 dla BUKS-u.

Druga połowa to niestety całkowita zmiana w grze zespołu z Pruszkowa. Zbyt duże zadowolenie z pierwszej części meczu w połączeniu ze zmęczeniem oraz małą jakością zmian przełożyła się na słabszą grę BUKS-u z minuty na minutę. Rywal jakby dostał skrzydeł, grał z większą determinacją i napierał coraz groźniej. My nie byliśmy w stanie uspokoić gry, wdarła się niedokładność, a dodatkowo po błędzie indywidualnym bramka kontaktowa dla Sokoła jeszcze bardziej zwiększyła ciśnienie. Dodatkowo nieliczne kontry zespołu BUKS-u , pomimo całkiem dobrych sytuacji bramkowych zakończyły się pudłami.

Pod koniec meczu rywal osiągnął cel i zdobył drugą bramkę po dobitce wyśmienicie wykonanego wolnego. Do końca meczu pomimo dość nerwowych spięć boiskowych, wynik nie uległ zmianie.

Remis 2:2 wydaje się nie do końca satysfakcjonuje młody zespół z Pruszkowa. Można, a nawet trzeba było wygrywając dwoma bramkami oczekiwać więcej niż jednego punktu przywiezionego do domu. Jedynym wytłumaczeniem jest stopniowe nabieranie doświadczenia całego zespołu w grze seniorskiej, poznawanie możliwości zespołu przez trenera oraz stopniowe kształtowanie formy fizycznej przez zawodników po przerwie wakacyjnej.

Reasumując: biorąc pod uwagę styl gry w pierwszej połowie tego meczu jest potencjał w zespole BUKS-u. Jednakże kibice, trener chcą oglądać taką drużynę również w drugiej połowie.

Drużynie gospodarzy dziękujemy za spotkanie i życzymy powodzenia w dalszej części rozgrywek.

Zagrali: Adrian Jakubowski, Mateusz Call, Damian Jałowiecki (Damian Żak), Sebastian Chodycz, Mateusz Lada, Rafał Deczewski, Damian Fabisiak, Damian Budzaj (Adrian Kęska, Dominik Ślusarczyk), Marcin Kozaczuk, Mateusz Wojcik , Kamil Biliński.

top feature image

B KLASA GRUPA IV

Piłkarze BUKS Pruszków grający w mazowieckiej B Klasie poznali swoich rywali w nadchodzącym sezonie.

B KLASA GRUPA IV
UKS TAJFUN BROCHÓWS
LKS MSZCZONOWIANKA IIS
FC GUZOVIAS
MKS PIAST II PIASTÓW
KP JÓZEFOWIANKA JÓZEFÓW
GLKS RELAX RADZIWIŁÓW
GKS ORION PULS CEGŁÓW
KS SOKÓŁ BUDKI PIASECKIE
KS POGOŃ WISKITKI
KS BLIZNE
KS TERESIN II
BUKS PRUSZKÓWNOWY
PROMYK NOWA SUCHA IINOWY
AP ŻYRARDÓWNOWY
top feature image

Debiut BUKS-u Pruszków na piątkę!!

BUKS Pruszków w minioną niedzielę rozpoczął ligowe zmagania w rozgrywkach B klasy prowadzonych przez MZPN.

Miejsce: Stadion MOS Pruszków

Czas: niedziela 27 sierpnia 2017 godz. 17:00

Mecz w rozgrywkach B klasy, IV grupa Warszawa.

Stało się to, na co tak bardzo czekali kibice futbolu w Pruszkowie. BUKS Pruszków w minioną niedzielę rozpoczął ligowe zmagania w rozgrywkach B klasy prowadzonych przez MZPN. Zespół, zbudowany w głównej mierze w oparciu o ludzi mających przede wszystkim ogromne chęci do gry w piłkę, zadebiutował udanie pokonując rezerwy Teresina 5:3.

Od początku meczu BUKS przejął inicjatywę na boisku i prowadził grę. Wynik otworzył i jednocześnie zapisał się w historii klubu, jako zdobywca pierwszej ligowej bramki Sebastian Chodycz.

Po zdobyciu gola zespół BUKS-u dalej kontynuował swoją grę. Pozwoliła ona na zdobycie kolejnych bramek. Najpierw Sebastian podwyższył na 2 do 0, a trzecią bramkę z lekką pomocą obrońcy gości zdobył kapitan zespołu – Mateusz Lada. Czwartą bramkę strzelił Miłosz Nosal. Dopiero przy wyniku 4 do 0, dla zespołu z Pruszkowa goście „odgryźli się” i pod koniec pierwszej połowy, po dość dużym zamieszaniu w polu karnym, strzelili bramkę na 1 do 4.

W drugiej połowie goście pokazali swoje umiejętności piłkarskie i korzystając z lekkiego rozprężenia w zespole gospodarzy, spowodowanego zapewne zmęczeniem oraz mniejszą koncentracją zmienników, strzelili jeszcze dwie bramki, w tym jedną z karnego.

Gracze BUKS-u nie dali sobie jednak wydrzeć zwycięstwa. Dość nerwową sytuację na boisku uspokoił piękną bramką z dystansu na 5 do 3 Damian Jałowiecki.

Debiut w rozgrywkach ligowych zespół BUKS Pruszków zaczął od zwycięstwa, jednakże to nie wygrana jest najważniejsza. Liczy się sam fakt powstania klubu – stworzenia miejsca do rozwijania pasji dla wszystkich tych ludzi, którzy chcą pograć amatorsko w piłkę nożną na pełnowymiarowym boisku. Barwy drużyny BUKS Pruszków reprezentują bowiem zarówno zawodnicy mający doświadczenie w grze w okolicznych klubach, jak również ludzie młodzi, którzy uczyli się grać w piłkę na pruszkowskich boiskach i podwórkach, a do profesjonalnej piłki z różnych powodów się nie dostali. BUKS łączy poprzez piłkę jednych i drugich, mieszkańców Pruszkowa i całego regionu.

Wszystkich kibiców, gorąco zachęcamy do przybycia na stadion MOS Pruszków i kibicowania drużynie w kolejnych meczach. Do zobaczenia !!!

Skład BUKS-u Pruszków: Besiński Kamil (Mateusz Wójciuk), Biliński Kamil (Kamil Piotrowski), Budzaj Damian, Chodycz Sebastian (Żak Damian), Czebatul Patryk (Paweł Rzosiński), Deczewski Patryk (Damian Jalowiecki), Fabisiak Damian, Jakubowski Adrian, Kuropatwa Sławomir, Lada Mateusz (Adran Kęska), Nosal Miłosz (Barański Jakub). Trener Dariusz Zieliński

top feature image

Debiut ligowy BUKS Pruszków jednak dopiero z Teresinem

Planowany na 19.08 mecz pomiędzy Mszczonowianką II a BUKS Pruszków nie odbył się, ponieważ Mszczonowianka II wycofała się z rozgrywek.

Debiut w B klasie klubu BUKS-u Pruszków zostanie przesunięty na 27.08 o godz 17 z KS Teresin II. Zapraszamy wszystkich kibiców i sympatyków na mecz. Kibicuj swoim z Pruszkowa.

Miejsce spotkania: MOS Pruszków ul. Gomulińskiego 4.

top feature image

Pierwszy mecz w lidze B klasy

BUKS Pruszków zaprasza wszystkich kibiców i sympatyków na pierwszy mecz ligowy.

Pierwszy mecz w lidze B klasy BUKS Pruszków rozegra 19.08.2017 o godz 16:30 na wyjeździe z Mszczonowianką II.

Miejsce spotkania: ul. Brzoskwiniowa 6, Mszczonów. Zbiórka na wyjazd godz. 14:45 na parkingu MOS Pruszków.

Skład meczowy zostanie podany w terminie późniejszym.