Ostre strzelanie w Pruszkowie na korzyść MILAN-u

top feature image

Ostre strzelanie w Pruszkowie na korzyść MILAN-u

W ramach 4 kolejki rundy wiosennej  B klasy BUKS Pruszków podejmował MILAN Milanówek. Mecz odbył się w Wielką Sobotę tuż przed Świętami Wielkanocnymi i z tej okazji chłopaki sobie postrzelali :).

Z punktu widzenia kibiców można by powiedzieć, że nie było nudy :), były bramki, emocje, raz wygrywali jedni, raz drudzy, niestety dla zespołu z Pruszkowa  MILAN wygrał 4 do 5. A zaczęło się tak dobrze….Po ładnej indywidualnej akcji bramkę dla BUKS strzelił Piotr Gudelski.

Niespodziewane prowadzenie BUKS nic nie zmieniło w sposobie gry obu zespołów: dalej więcej przy piłce był doświadczony zespól MILAN-u, zaś BUKS starał się grać szybkie akcje. Po jednej z takich akcji  Adrian podał do Kacpra  i…… było 2 do 0 dla BUKS!!!. Dla zespołu MILAN-u pełnego zawodników z okręgówki to był wstrząs i gong do podkręcenia tempa gry.

Zespół BUKS w tym momencie popełnił błąd taktyczny i dał się zepchnąć do głębokiej defensywy. Za mało w tej części meczu było utrzymania się przy piłce graczy BUKS. Gracze ofensywni nie zagrażali bramce rywali, nie odciążali defensywy . Dodatkowo zbytnie rozluźnienie dość pewnym prowadzeniem BUKS 2 do 0, dało się we znaki błędami indywidualnymi w defensywie. Niewiarygodne, ale jeszcze przed przerwą goście strzelili dwie bramki i wyrównali stan meczu na 2 do 2. Wydawało się, że chwila na odpoczynek, uspokojenie nerwów co niektórych zawodników BUKS dobrze im zrobi.

A jednak po przerwie w zespole z Pruszkowa, u części zawodników koncentracja na celach i zadaniach zamiast pójścia w górę osłabła i dwie kolejne bramki  padły dla gości. Najpierw w niegroźnej sytuacji niepotrzebny wolny pod naszym polem karnym skończył się błędem naszego bramkarza i wypluciem piłki pod nogi rywala, a ten z zimną krwią strzelił gola dla MILAN-u. W tym momencie przypomniała się sytuacja z poprzedniego meczu , kiedy w identycznej sytuacji z tym, że dla naszego zespołu, gracz BUKS-u nie dał rady celnie strzelić do bramki rywali po niepewnej interwencji bramkarza Ożarowianki. Można powiedzieć , że taka jest piłka, jednak z drugiej strony …. BUKS szczęścia w tej rundzie nie ma, a może na to szczęście za mało rzetelnie co niektórzy pracują…..

Wracając do meczu, MILAN nie zadowolił się jedno bramkowym prowadzeniem i dość szybko strzelił kolejną bramkę. I tutaj też błąd w ustawieniu zaliczył nasz golkiper, co istotnie ułatwiło zdobycie bramki MILAN-owi.

Przy wyniku 4 do 2 obudzili się zawodnicy BUKS i po wrzutce z lewej strony wręcz wcisnęli 3 bramkę dla zespołu popularnych Budowlanych. Strzelcem był debiutujący w seniorach jeszcze junior Adrian. Brawo Adrian za mocne wejście: asysta i bramka na początek!!! Graj i rozwijaj się dalej, BUKS liczy na Ciebie! Masz szansę na rozwój, tylko byś nie spoczął na laurach, bo jeszcze dużo możesz się nauczyć….

Nie był to koniec strzelania na boisku MOS . Zespół z Milanówka nie pozwolił długo się cieszyć bliskim kontaktem i podwyższył wynik na 5 do 3. BUKS jednak walczył do końca i ostatnia bramka w meczu zapisana została po stronie naszego zawodnika , a konkretnie Rafała Zbiciaka. Brawa dla Rafała naszego najbardziej doświadczonego zawodnika za determinację, zaangażowanie i dobry przykład dla innych, że można , trzeba tylko odpowiednio być zmotywowanym (Rafał już w przerwie meczu mówił dajcie mi piłkę przy rogach, wolnych, chce wyrównać rachunki….. ).

Bramka Rafała była ostatnią akcją w meczu i sędzia zakończył zawody przy wyniku 4 do 5 dla MILAN-u Milanówek.

Podsumowując BUKS nie zrobił swoim kibicom prezentu na święta i przegrał z MILAN-em, jednakże obiektywnie po dobrym meczu i ambitnej postawie wszystkich obecnych zawodników BUKS. Szkoda , że tych ambitnych ludzi , tym którym zależało na zadowoleniu z gry w piłkę, niezależnie od faktu zbliżających się Świat, a jednocześnie byli zdrowi do treningów, potrafili dostosować pracę, rodzinę i piłkę było w BUKS-ie jedynie 13 na mecz, w tym 2 juniorów….  U przeciwników zaś kadra liczyła 18 gotowych do gry ludzi…..Może warto czasem się zatrzymać , nie pędzić do przodu i zrobić coś dla siebie, choćby pograć w piłkę…..

 

Odnośnie juniorów BUKS Pruszków, młodzież rocznik 2002 w sobotę rano zagrała na wyjeździe z LKS Osuchów. Nie był to porywający pojedynek, raczej gra pełna błędów z naciskiem na naukę piłki. Osuchów wygrał 2 do 1. Jedyną bramkę dla BUKS zdobył Franek Tatar po indywidualnej akcji jak w slalomie narciarskim tylko pomiędzy nogami rywali z finalizacją celnym strzałem na bramkę.

Dzisiaj zagrali w seniorach: Emil Błaszczyk, Daniel Wojtczak, Rafał Zbiciak (1 bramka), Maciek Sachnowski (Krzysztof Protasiuk), Damian Fabisiak, Kamil Popławski (Filip Nuszkiewicz), Piotr Gudelski (1 bramka), Mateusz Wojciuk, Janek Jankowski, Adrian Polkowski (1 bramka), Kacper Kaszuba (1 bramka).

 

Kadra juniorów na mecz z Osuchowem: Krzysztof Zalewski, Krzysztof Tokarski, Filip Figurski, Kuba Flis, Max Koc (Remek Polak), Filip Nuszkiewicz, Dominik Jakubik, Szymon Cegliński, Kacper Ludwisiak (Paweł Cegliński), Michał Łukasik, Franek Tatar (1 bramka).

Comments are closed.