top feature image

Charakter BUKS-u daje zwycięstwo z Żyrardowianką II

Gdyby mnie trenera ktoś zapytał o mecz BUKS – Żyrardowianka II powiedziałbym 🙂 :

Cieszę się z tego, że młody zespół BUKS-u pokazał wreszcie w tych zawodach swój charakter i wolę walki.

Nie daliśmy się złamać, przegrać mentalnie mimo, że prawie cały mecz graliśmy w 10 na 11. Od 23 minuty graliśmy o jednego zawodnika mniej (po nie słusznie pokazanej czerwonej kartce dla naszego bramkarza Emila – co można zobaczyć wyraźnie na filmie).

Do tego umieliśmy jako zespół podnieść się po straconej bramce i wyszarpać zwycięstwo, po fantastycznych kontratakach.

Takie mecze budują i pokazują charakter drużyny. Wszyscy widzieliśmy, że ciężko nam się grało, rywal nie pozwalał na zbyt wiele, korzystając z przewagi liczbowej na boisku grając wysokim pressingiem .

To, w jaki sposób piłkarze z Pruszkowa bronili, ile ambicji dawali z siebie, jakie wślizgi zrobili, naprawdę napawa optymizmem. Ta drużyna potrafi grać w piłkę i jest jeszcze dużo potencjału piłkarskiego, który jak na razie jedynie chwilami się objawia. Ponadto, mamy w zespole rywalizację, która sprzyja rozwojowi. Debiutujący w zespole Filip bronił na prawej stronie tak, że wybił z głowy przeciwnikom atakowanie tą stroną boiska. Drugi debiutant Konrad techniką użytkową był jak to mówią „z innej ligi”. Wchodzący dziś na boisko rezerwowi zawodnicy Ladzia, Tomek, Baton albo zdobywali bramki albo uczestniczyli aktywnie w ich zdobywaniu. A do tego przecież jest jeszcze kilku zawodników filarów drużyny , którzy akurat dziś nie mogli , ale przecież są i będą grać, bo chcą tutaj grać!!!

Uważam, że może nie od razu, ale z miesiąca na miesiąc  będziemy coraz lepszą drużyną i budowali swoją wartość jako BUKS:).
Najważniejsze jest jednak, że po trudnym meczu zeszliśmy z boiska jako zwycięzcy!!! Dziś również pokazaliśmy kibicom, że warto nas wspierać bo nudy u nas nie ma :). Zapraszamy chętnych i żądnych emocji kibiców BUKS-u do przejażdżki za tydzień w sobotę o 11 na mecz z zajmującym pierwsze miejsce Tajfunem Brochów. Oni są jedynie o 16 punktów wyżej przed nami….

Zagrali:

Emil Błaszczyk (Zbyszek Rakowski), Mateusz Call, Michał Stan, Filip Przybysz, Kuba Jankiewicz, Rafał Deczewski (1 bramka), Kamil Besiński (Kamil Piotrowski), Konrad Górski (Krzysztof Górski), Sebastian Chodycz (Tomek Wroński), Sławek Kuropatwa, Damian Fabisiak (Mateusz  Lada – 1 bramka).

Na zakończenie „wisienka na torcie” – bramki BUKS-u z Żyrardowianką.

top feature image

Falstart BUKS-u w rundzie wiosennej!!!

Po miesiącach przygotowań, wielu ciekawych sparingach, BUKS rozpoczął wiosenną rundę sezonu 2017/2018 od meczu wyjazdowego z KS Teresin II.

Niestety nie był to udany dla zespołu z Pruszkowa powrót do ligowej rzeczywistości, choć plany były ambitne. Transfery BUKS-u przed rundą wyglądały na papierze obiecująco, jednak najważniejsze jest kto i jak gra w lidze , a nie kto obiecuje i zamierza grać:).

BUKS do meczu z Teresinem przystąpił w składzie podobnym do zeszłej rundy (dwóch nowych zawodników usiadło na ławce jednak to miała być inwestycja na przyszłość:)  i nieźle się trzymał, jednak jedynie w pierwszej połowie. Goście stwarzali zagrożenie z rogów, aczkolwiek tzw. 100% sytuacje stworzył BUKS. Niestety Sebastian w pojedynku 1 na 1 z bramkarzem gospodarzy przegrał rywalizację.

W drugiej połowie do czasu był to całkiem wyrównany mecz, jednakże błąd w ustawieniu zespołu BUKS-u przy łapaniu na spalonego spowodował, że zawodnik gospodarzy znalazł się 1 na 1 z naszym nowym bramkarzem Zbyszkiem i niestety przegrywaliśmy 1 do 0. W tym miejscu warto przypomnieć co niektórym kilka zasad jakie obowiązują kiedy gra się wysoką linią obronną: po pierwsze zawsze musi być atak na zawodnika z piłką albo jednego ze środkowych pomocników albo skrzydłowych lub napastnika, aby nie miał czasu dokładnie zagrać piłek prostopadłych, po drugie w defensywie zawężamy do środka eliminując duże przestrzenie między zawodnikami  i tych skrajnych zawodników nie kryjemy 1 na 1, po trzecie środkowi obrońcy kontrolują wybieganie za plecy zawodników i biegną za nimi , aby nie wyszli naprzeciw bramkarzowi, po czwarte bramkarz gra wysoko jak cofnięty stoper aby zdążyć z asekuracją. Mam nadzieję , że nikt się nie obrazi, bo jako trener chce jedynie pomóc bo błędy popełniło kilku zawodników , a nie jeden…..

BUKS przegrywał jednak nie poddał się i tworzył sytuacje bramkowe: 100% sytuację miał napastnik Damian w kolejnej grze 1 na 1 z bramkarzem – i tym razem to bramkarz był górą. Również środkowy pomocnik Ladzia po wrzutce Rafała miał wyśmienitą sytuację jednak jego uderzenie głową było niecelne.

Drugą bramkę w meczu zdobyli niestety również gospodarze, tym razem po karnym. A czy był błąd i faul w polu karnym, któregoś z naszych zawodników ciężko powiedzieć, choć z ławki to wyglądało na typową walkę o piłkę. Wydaje się, że sędzia pomylił się choć niestety dla BUKS-u nie jedynie tym razem.

Pomimo przegrywania 2 do 0, zespół z Pruszkowa podjął rękawicę i rezerwowy Baran w wyśmienitej akcji indywidualnej ……..strzelił bramkarzowi do koszyczka czyli do jego rąk. Jednak udało się zdobyć bramkę kontaktową za sprawą debiutującego w BUKS-ie rezerwowego Tomka.

BUKS chciał wyrównać,  odkrył się , ryzykował i znów grał wysoką linią obrony . Może by się udało, lecz sędzia tego spotkania niestety znów się pomylił i nie gwizdnął ewidentnego spalonego. Goście strzelili na 3 do 1 i było wiadomo, że tego spotkania BUKS już nie wygra.

Dziękuję zawodnikom za walkę i niezłe widowisko. Rywal był blisko, by nas pokonać musiał wspierać się zawodnikami pierwszego zespołu z ligi okręgowej. Dla młodego zespołu z Pruszkowa było to doświadczenie, które miejmy nadzieje przyniesie pozytywy w przyszłości. Już za tydzień w niedzielę szansa na odbicie i pokazanie , że umiemy i możemy również zwyciężać , a nie tylko zbierać ….naukę.

Zagrali: Emil (Zbyszek), Mateusz C, Michał, Krzysztof, Kuba, Rafał, Mateusz W (Sławek), Lada, Sebastian (Baran), Baton (Patryk), Damian (Tomek Wroński 1 bramka).

top feature image

Remis BUKS-u rocznika 2002 z KOSA II w sparingu!!!

W sobotnie popołudnie drużyna młodzieżowa BUKS-u rocznik 2002 pomimo, iż miała pauzę w rozgrywkach ligowych nie leniła się i zagrała sparing z rezerwami KOSY Konstancin.

Rywal to zespół, z którym BUKS już wcześniej grał na początku stycznia. Dlatego też kolejna gra z tym samym rywalem była o tyle ciekawa , iż pozwalała porównać czy jest lepiej, gorzej, co się zmieniło, a co dalej nie funkcjonuje czy ogólnie nastąpił postęp w zespole z Pruszkowa. W pierwszym meczu pomiędzy zespołami goście wygrali 5 do 0 i dali lekcje gry w piłkę  zawodnikom z BUKS-u. Jednak to było, kilku chłopaków się zmieniło, kilku przyszło i w efekcie po kilkunastu tygodniach treningów i sparingów, sparing BUKS konta KOSA II zakończył się remisem 2 do 2. Dzisiaj to był już bardziej wyrównany pojedynek i niezłe zawody zespołu BUKS Pruszków. Nie było czego się wstydzić, bo chłopaki po prostu nie byli gorsi i co ważne strzelili rywalom 2 bramki:).

Pierwszą bramkę po pięknym strzale z dystansu zdobył Szymon, a drugą już na koniec meczu w ostatniej akcji meczu z wolnego zdobył Michał. Gratulacje!!! Oby tak w lidze!!! Chociaż nie , może być lepiej w następnych meczach, jeśli tylko przemyślimy błędy i zrobimy na boisku wiele by się nie powtarzały!!!

Trzeba przy tym pamiętać, że w dalszym ciągu „trzeba gonić króliczka” czyli iść do przodu, trenować, rozwijać się i robić postępy by móc szczerze powiedzieć: jesteśmy lepsi.

Zagrali: Krzysztof Zalewski, Kacper Marciniak, Max Koc, Kuba Murza, Bartek Szymanowski, Franek Tatar, Michał Łukasik (1 bramka), Filip Nuszkiewicz, Szymon Cegliński (1 bramka), Paweł Cegliński, Arek Łuczak, Dominik Andrzejak, Remek Polak, Wiktor Przygoda.

top feature image

Świąteczny brak skuteczności…

Tuż po koszyczku Wielkanocnym, sobotnie popołudnie, dla wszystkich spragnionych futbolu w Pruszkowie , miało być swoistym świętem. BUKS Pruszków w ostatnim sparingu przed ligą , zmierzył się na swoim boisku z Farmacją Tarchomin. Rywal to zespół również z B klasy z innej grupy, a biorąc pod uwagę tabele wyników …..w tych samych niższych stanach co BUKS:). Dlatego też dla zespołu z Pruszkowa mogła być szansa na…… postrzelanie. Tym bardziej, że drużyna BUKS-u, przystąpiła do spotkania w najsilniejszym składzie jakim dysponuje obecnie trener Zieliński plus 2 kolejnych testowanych zawodników z całkiem pokaźnym c.v.

Mecz zgodnie z planem przebiegał pod dyktando i z przewagą optyczną BUKS-u, jednakże gradu bramek nie było.  Przez całe spotkanie BUKS grał kombinacyjnie, z dużą ilością podań, niestety strzały na bramką rywali z Warszawy, były niedokładne, anemiczne i z reguły nie wyrządzały przeciwnikom żadnej krzywdy.

W pierwszej połowie jedynie Sebastian raz przełamał bramkarza gości, zaś w drugiej połowie Baton, aczkolwiek przy drugiej bramce prawie cały splendor należał się Patrykowi, który wystawił piłkę jak na patelni. Być może na małą liczbę bramek wpłynęła pogoda, a właściwie ciągły deszcz i bardzo śliska murawa, przez co ważnym elementem była technika przyjęcia piłki, panowania nad piłką . W tych elementach gry, z bardzo dobrej strony pokazał się testowany zawodnik Konrad. Przyjemnością było patrzenie na jego grę , łatwość w mijaniu rywali , elastyczność ruchów, czucie piłki. Aby mu nie przecukrzyć:), powiedzmy witaj w zespole i ciesz się grą.

Drugim zawodnikiem, który również grał jako testowany był bramkarz Zbyszek. W związku z wyśmienitą obroną nowej pary stoperów BUKS-u, nasz bramkarz nie musiał pokazywać czegoś ekstra, jednak kilka jego zachowań na przedpolu, chwyt piłki (mokrej i w tłoku na tzw. piątce) oraz spokój w grze nogami, dał przedsmak, że może być i na tej pozycji lepiej niż bywało. ObyJ. Również witamy Zbyszka w BUKS-ie.

Im bliżej końca spotkania, tym tempo gry spadało, do czego zapewne walnie przyczyniła się duża rotacja w zespole BUKS-u. Piłkarze z Pruszkowa mieli jeszcze kilka okazji by podwyższyć wynik meczu (w tym świetna okazja napastnika Damiana , który zabrał piłkę bramkarzowi gości , minął go i strzelił z ostrego kąta, ale niecelnie – pech), niestety piłka nie znalazła już więcej drogi do siatki Farmacji i goście wyjechali z Pruszkowa jedynie z bagażem dwóch bramek.

Z perspektywy wydarzeń boiskowych, drużyna BUKS-u pokazała, że ma potencjał i możliwości by walczyć o wyższe miejsca w tabeli, niż dotychczas zajmowała po rundzie jesiennej. Trzeba jednak większej koncentracji i poprawienia skuteczności strzałów.

Inauguracja rundy wiosennej już za tydzień z KS Teresin II . Warto byłoby podtrzymać dobrą passę zwycięstw i zgarnąć trzy punkty. A czy drużynie z Teresina uda się pokrzyżować te plany? Okaże się za tydzień. Wszystkich kibiców, serdecznie zapraszamy do wsparcia w tym meczu naszej drużyny i wiarę w zwycięstwo.

Skład: Emil, testowany Zbyszek, Daniel, Adam, Marcin, Filip, Krzysztof, Mateusz, Kuba, Rafał, Kamil, Lada, testowany Konrad, Sebastian Chodycz (1 bramka), Kamil Piotrowski (1 bramka), Damian, Czapla, Baran, Patryk.

top feature image

Rocznik 2002 BUKS-u Pruszków gra w lidze pod patronatem MZPN!!!

W niedzielne popołudnie drużyna BUKS-u rocznik 2002 zmierzyła się na boisku MOS Pruszków z KS Teresin. Był to debiut młodzieżowej drużyny BUKS-u w rozgrywkach ligowych.  

Chłopaki zaczynające naukę gry w piłkę w wieku 16 lat nie są codziennością, jako że z punktu widzenia szkoleniowego to już jest jeden z ostatnich etapów trenowania . Ominięte zostały etapy żaków, orlików, młodzików, trampkarzy………. A jednak chłopaki z Budowlanki się odważyli i jako juniorzy młodsi BUKS-u zapisali się w historii szkoły i Pruszkowa. To co wydawało się niemożliwe na jesieni, dziś funkcjonuje. Budowlanka ma swoją drużynę piłkarską grającą w lidze (większość chłopaków to uczniowie Gimnazjum nr 2 , włącznie z kapitanem Frankiem Tatarem)!!!!

Z punktu widzenia samej gry w piłkę, najlepiej powiedzieć….nie od razu Rzym zbudowano:). Ważne, że chłopaki chcą , próbują i robią postępy. Tak, może rezultat tego nie odzwierciedla – 0 do 4 dla KS Teresin, ale jak na pierwszą grę o punkty w walce przez 80 minut, podopieczni nauczyciela i trenera Dariusza Zielińskiego nie zaprezentowali się źle. Tak naprawdę rywal dopiero w ostatnich 10 minutach spotkania zdominował grę i był wyraźnie lepszy.

Braki w umiejętnościach technicznych, przygotowaniu motorycznym czyli szybkości, wytrzymałości, młodzi z BUKS-u starali się nadrabiać przede wszystkim zaangażowaniem, pracowitością i przez dłuższy czas – głównie w pierwszej połowie, zdyscyplinowaniem taktycznym. Chłopaki starali się od początku grać nowocześnie czyli wysokim pressingiem, nie pozwalając rywalom na dużo czasu i miejsca.

Oczywiście jeszcze nie starczyło sił na taki sposób gry przez całe spotkanie, ale nie ma nic bez godzin treningu, potu i wysiłku:). Jednocześnie każdy mecz to przyspieszona nauka co robić i jak na dużym , pełnowymiarowym boisku piłkarskim. Może nie wszyscy się nauczą, może kilku jedynie poczuje zapach szatni piłkarskiej, jednakże wszyscy, którzy założyli koszulkę BUKS-u mogą o sobie powiedzieć wiem co to znaczy być piłkarzem.

Dziękujemy kibicom i kibickom za fantastyczny doping na meczu i zapraszamy na kolejne spotkania. Jeśli ktoś jest chętny do dołączenia do zespołu, zapraszamy teraz i za kilka kolejek:).

Zagrali w pierwszym historycznym meczu ligowym BUKS-u rocznika 2002:

Krzysztof Zalewski, Max Koc, Kuba Konopko, Kacper Marciniak, Kuba Murza, Franek Tatar, Michał Łukasik, Filip Nuszkiewicz, Kuba Ostrowski, Dominik Andrzejak, Dominik Jakubik, Arek Łuczak, Remek Polak, Paweł Cegliński.

top feature image

Dobry mecz z WKS RZĄŚNIK

Oby takich meczów BUKS- było więcej. A właściwie, oby już wszystkie były podobne do tego sobotniego z WKS RZĄŚNIK. I nie chodzi tylko o wynik, choć ten był efektowny 8:3. Po dwóch nieudanych meczach przegranych, w szczególności w bardzo złym stylu w drugich połowach, w sobotę BUKS nareszcie zagrał dobrze do końca. Zaangażowanie, dyscyplina taktyczna i …było miło . Bardzo potrzebny był nam taki mecz na przełamanie złej passy. Jeśli utrzymamy podobny sposób gry i wszyscy będą mogli i chcieli być na meczach  u nas jak i na wyjazdach, to ….. możemy być dobrej myśli.

Na tle bardzo dobrze wyglądającej drużyny – WKS RZĄŚNIK jest pierwszy w swojej grupie B klasy, na szczególne wyróżnienie zasłużyli Damian Fabisiak, który otworzył wynik spotkania i grał ze zmysłem klasowego napastnika , wiedział kiedy zgrać będąc tyłem do kolegi, kiedy pójść 1 na 1 z obrońcą (strzelił w sumie 2 bramki mimo, że nie grał non stop), oraz Sebastian Chodycz, który nie tylko strzelał – 2 bramki,  ale wreszcie wyśmienicie widział kolegów i im asystował – 3 asysty.

Poza tym również inni zawodnicy BUKS-u właściwie ustawiali priorytety i realizowali swoje zadania meczowe.

Bardzo cieszy, że po przerwie BUKS grał ambitnie i bez zniechęcenia. Widać było przyśpieszenie gry i efektywną grę różnym rodzajem pressingu w zależności sytuacji. Znów pokazywał klasę – będąc liderem i głosem trenera na boisku – nasz nowy stoper Daniel, a do niego dopasował się testowany nowy zawodnik Adam. To była kompilacja doświadczenia, siły, wzrostu, szybkości i zdecydowania. Można by powiedzieć, że do gry wróciła nasza obrona, bo i pozostali obrońcy grali bez prostych błędów. Jedyny minus , to kilka błędzików naszego bramkarza, ale Emil głowa do góry, wiemy, że Ci zależy i możesz się poprawić.

Zagrali: Emil, Daniel, Mateusz, Adam, Filip, Krzyś, Mateusz Lada (2 bramki), Kuba Jankiewicz (1 bramka) , Patryk, Sebastian Chodycz (2 bramki i 3 asysty), Baton, Kamil, Rafał Deczewski (1 bramka), Damian Fabisiak (2 bramki), Tomek Wroński, Krzysztof Protasiuk, Wojtek Czaplarski.

top feature image

W zimę BUKS też przygotowuje formę!!!

W niedzielne mroźne południe zespół BUKS-u rozegrał mecz sparingowy z WALKĄ Kosów. Ze względu na śnieg leżący na boisku w Pruszkowie mecz odbył się w Grójcu na tamtejszym sztucznym boisku, które w przeciwieństwie do naszego boiska jest odśnieżane. Oczywiście nic za darmo, ale przecież każda przyjemność kosztuje:).

To było budujące, że młody zespół z Pruszkowa, dopiero zapisujący swoją historię,  potrafił zebrać się na daleki wyjazd, choć niestety nie zagrał w optymalnym składzie. Brak kilku ważnych ogniw odbił się na grze, w szczególności w drugiej części spotkania. Do przerwy jednak, jak to często już bywało w poprzednich meczach, zespół BUKS-u trzymał się całkiem nieźle. Pomimo straconej bramki już w pierwszych minutach, chłopaki potrafili odpowiedzieć niezłą grą, co w efekcie przyniosło bramkę Damian po asyście Batona. W ogóle można powiedzieć, że był to chyba najlepszy mecz Batona . Wręcz jakby był na hali bawił się piłką i rywalami, wygrywał pojedynki 1 na 1, ciągnął grę zespołu z Pruszkowa do przodu, w pewnej chwili rywale krzyczeli do siebie kiedy Baton miał piłkę „nie podchodźcie do niego zbyt blisko”… Może taki dobry mecz w jego wykonaniu odblokuje go na stałe i będzie istotnym konkurentem do gry na skrzydle, dającym odpowiednią jakość i zwycięstwa. Oby….

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1 do 1.

W drugiej połowie….nie było już tak dobrze. Sił, wytrwałości, dobrych decyzji przy wyprowadzaniu piłki, a w szczególności zespołowej odpowiedzialności w defensywie chłopakom z BUKS-u nie starczyło na długo i rywale zdobyli 4 bramki. Mogło być lepiej…..  BUKS był w stanie jedynie odpowiedzieć 1 bramką. Na pocieszenie , a może bardziej ku pokrzepieniu serc niecierpliwym, że wszystko jest możliwe jeśli tylko odpowiednio się chce, bramkę zdobył wzbudzający mnóstwo emocji Czapla. Gratulacje, będziemy pamiętać Twoją wytrwałość o pierwszą  bramkę dla BUKS-u, jak i Twój wybuch radości, a może złości, że też dajesz radę:).

Mecz zakończył się wynikiem 5:2 dla gospodarzy (Walka często gra w Grójcu mecze, więc można uznać , że grali jako gospodarze). Martwi na pewno duża liczba straconych bramek, wprawdzie w sparingu zabrakło podstawowych obrońców; Mateusza, Daniela, Filipa, jednak nie zawsze jest to co się chce….. W ostatnich dwóch sparingach przed ligą trzeba będzie popracować nad motywacją do gry w drugich połowach, bo co u niektórych od dawna są z tym problemy:). Pewnie to wynika z wytrzymałości, a właściwie jej braku, jednakże to można poprawić jeśli tylko się chce…. (trening biegowy jest co poniedziałek i zaprasza zawsze Sławek:). Przecież stać BUKS na dobrą grę również w drugich połowach!!!

Zagrali: Emil, Michał, Sławek, Ladzia, Baton , Damian Fabisiak (bramka) , Kamil, Patryk, Krzysiek, Kuba, Marcin, Rafał,  Wojtek Czaplarski (bramka), testowany.

 

top feature image

Jest lepiej, ale ….jeszcze nie ten poziom

W niedzielne popołudnie, seniorzy BUKS Pruszków rozegrali grę kontrolną z zespołem A klasy Wrzosem Międzyborów.

Była to okazja do sprawdzenia się na tle dobrze poukładanego zespołu z wyższej ligi. Wcześniejsze wygrane BUKS-u w sparingach mogły u niektórych zrobić wrażenie, że już, już jest tak dobrze, że można odpuścić walkę o dalszy postęp. Na szczęście:) rywal z Międzyborowa ostudził gorące głowy BUKS-u i zespół z Pruszkowa zszedł z boiska pokonany.

Nie była to przegrana , której należałoby się wstydzić, jako że Wrzos wygrał 3 do 1 , jednak …. wydaje się , biorąc w szczególności  pod uwagę ambicje zespołu z Pruszkowa, iż jeszcze ……trzeba potrenować, by w szczególności poprawić grę w rozegraniu piłki .  Z zespołami, które są ułożone w defensywie, potrafią przesuwać w kierunku piłki całym zespołem, mogą nie wystarczyć indywidualne umiejętności poszczególnych zawodników oraz ambicja, wola walki. Tym bardziej, jeśli te umiejętności nie są wybijające na tle B klasy, nie mówiąc już o porównaniu do wyższego poziomu. Niestety dzisiaj w składzie BUKS-u m.in. ze względu na nieobecność podstawowych graczy, zdecydowanie w większym wymiarze czasowym grało kilku mniej ogranych zawodników, w tym trzech całkiem testowanych zawodników.

Oczywiście cieszy zainteresowanie BUKS-em w Pruszkowie, tym bardziej jeśli nowi zawodnicy mogą podwyższyć poziom drużyny, a tak może być grając z Filipem . Ten niepozorny defensor, pokazał umiejętnościami piłkarskimi i przygotowaniem motorycznym, ile wnosi aktywny szybki boczny obrońca. Witamy w zespole!!! BUKS będzie miał z Ciebie duży pożytek:).

Podsumowując mecz: bierzemy się do pracy, jeszcze dużo przed zespołem by wnieść się na wyższy poziom!!!!!!

Kolejny mecz na etapie przygotowań do rundy wiosennej już w kolejną niedzielę z Walką Kosów. Zapraszamy do pokibicowania.

Zagrali: Emil, Daniel, Mateusz C, Marcin, Michał, Kamil, Mateusz W, Mateusz L, Kuba Barański (bramka), Sebastian, Patryk, Kamil P, Wojtek, Krzysiek, Sławek, testowany 1, testowany 2, testowany 3-Filip.

top feature image

Jeszcze jedno doświadczenie dla BUKS-u rocznika 2002!!

To nie była dobra sobota dla młodych zawodników BUKS-u. Niestety sparing rocznika 2002 z KS Teresin skończył porażką 1 do 4. Tym boleśniejszą, że w pierwszej połowie to zespół BUKS-u był strona dominującą, prowadził grę, mocno naciskał już na defensywę rywali . Zespół z Teresina został zepchnięty do obrony przed własnym polem karnym. Jednak chłopakom z BUKS-u zabrakło doświadczenia i nie potrafili przełożyć przewagi w posiadaniu piłki na bramki, do tego pozwolili rywalom na skuteczne kontry, które zamieniły się na dwie bramki.

Sytuację trochę poprawiła bramka Murzy po ciekawie wykonanym przez Dominika stałym fragmencie gry.

To co najgorsze okazało się w drugiej połowie. Chłopaki z BUKS-u poczuli w nogach duży wysiłek z pierwszej połowy i nie wytrzymali fizycznie. Oczywiście miały na to również wpływ kontuzje trzech podstawowych zawodników, jednak najważniejszy jest efekt czyli strata kolejnych dwóch bramek przez zespół z Pruszkowa.

Przegrana niestety zasłużona, chociaż nie aż tak wysoka. Aż takiej różnicy nie było. Ważne, ze wiemy jakie mamy problemy i nad czym się skupić by było lepiej. Gratulacje dla zawodników za sposób gry w pierwszej połowie. Myślę, że jeśli wytrwacie w pracy, treningach, za pewien czas stać Was będzie na cały taki mecz!

Już za tydzień początek ligi i gra o zwycięstwa, punkty, bramki, a przede wszystkim przejście do historii, że pasja w sporcie jest najważniejsza. Nie trzeba być najlepszym, grać lub być  w drużynie w najwyższych ligach by mieć z tego satysfakcje i zadowolenie.

Zagrali: Krzysiek, Arek, Max, Murza (bramka), Kula, Szymon, Franek, Michał, Kuba, Dominik (asysta), Filip, Duży, Remek, Paweł, Grzesiek.

Na poprawę humoru bramka Kuby Murzy z wolnego

 

top feature image

La manita!!!

We niedziele 4 marca zespół BUKS-u Pruszków zmierzył się w Warszawie z zespołem COCO JAMBO. Przeciwnik pomimo, że też gra na poziomie B klasy w grupie 3 , nie jest, że tak można powiedzieć anonimowy:). To zespół , któremu kibicują na dziś 45 tysięcy 333 osoby (tyle mają polubień na portalu społecznościowym). Na szczęście i najważniejsze, że nie ważne kto i dlaczego kogo lubi, bo znaczenie ma to co na boisku. Zespół BUKS-u cieszy gra w piłkę i to daje motywację do kolejnych zwycięstw. Tak, dzisiaj też , już po raz trzeci z rzędu zespół BUKS-u pokonał swojego rywala i to w sposób efektowny i efektywny. Będący w bardzo dobrej dyspozycji zespół z Pruszkowa pokonał na boisku rywala COCO JAMBO 5 do 0 – la manita!!!

Gospodarze jedynie na początku meczu zaskoczyli defensywę BUKS-u i byli blisko strzelenia bramki. Jednak jak to mówi piłkarskie powiedzenie „szczęście sprzyja lepszym” i z trzech stuprocentowych sytuacji dla COCO JAMBO do siatki BUKS-u nie wpadło ni:)J. Nie można mówić, że w tym okresie zespół BUKS-u źle się prezentował, bo w ofensywie tworzył całkiem groźne sytuacje pod bramką gospodarzy i był stroną dominującą, jednak zdarzały się proste błędy w defensywie. Uspokojenie gry obronnej, asekuracja w kryciu szybkiego napastnika gospodarzy dała zmianę obrazu gry. Do tego podrażniony kapitan drużyny Ladzia, wziął sprawy w swoje nogi i wyprowadził BUKS na prowadzenie w 25 minucie. Druga bramka dla BUKS-u padła jeszcze w pierwszej połowie po pięknej bramce samobójczej:)- zawodnik gospodarzy podał do bramkarza, który akurat był poza światłem bramki.

W drugiej połowie dominacja BUKS-u nie podlegała dyskusji. Rywale rzadko bez problemu wychodzili z piłką z pod własnego pola karnego. Ostry wysoki pressing realizowany przez cały zespół BUKS-u nie dawał komfortu obrońcom COCO i Ci robili błędy , które zamieniali na bardzo dobre sytuacje podbramkowe i  bramki zawodnicy BUKS-u. Najpierw na 3 do 0 w 59 minucie swoją bramkę strzelił Sebastian, na 4 do 0 strzelił Ladzia, zaś piątą bramkę ustrzelił Baton. Było jeszcze kilka wyśmienitych sytuacji, w tym wyłożona jak na tacy przez Patryka sytuacja bramkowa Czapli. Jednak źle ułożona noga Czapli i okazało się, że można spudłować na pustą z 5 metrów:). Bywa , jak to mówią fortuna się nie uśmiechnęła :).

Najważniejsze, że oprócz zwycięstwa i wzmocnienia wiary w swoje możliwości ofensywne , cieszyć może pierwsze zwycięstwo w tym roku z zachowaniem czystego konta bramkarza i linii obrony. To w ogóle – poza pierwszymi 15 minutami meczu, ale załóżmy że był to efekt słabej rozgrzewki:) – były świetne zawody całej linii obronny, łącznie z bardzo odpowiedzialnym grającym na tzw. szóstce Kamilem. Kiedy gospodarze próbowali nawet zagrać za linie obrony, czy wykorzystać superszybkiego napastnika, interwencje  pary stoperów Mateusza i Michała były wspaniałe, po prostu stawali na wysokości zadania. Brawa!!!!

Cieszy dobra postawa i konsekwencja z jaką BUKS toczył ten pojedynek. COCO po trzech zwycięstwach była w gazie. Tym bardziej gratulacje dla chłopaków grających w barwach BUKS-u za przemyślaną i  stanowczą grę, a do tego  z wielkim zaangażowaniem. Widać było, że zawodnicy zaczynają rozumieć jak mają grać. Słowa uznania dla całej drużyny i wielkie gratulacje. Miło Wam kibicować i Was oglądać!!!!

Zagrali: Emil B, Mateusz C, Michał S, Marcin K, Sławek K, Mateusz W, Kuba B, Mateusz Lada (2 bramki), Sebastian Chodycz ( 1 bramka), Kamil Piotrkowski (1 bramka), Damian F, Wojtek Cz, Kuba J, Kamil B,  Patryk J.