W Pruszkowie sezon rozpoczynamy od zwycięstwa

top feature image

W Pruszkowie sezon rozpoczynamy od zwycięstwa

 

Na rozpoczęcie sezonu w Pruszkowie przyszło czekać kibicom BUKS do drugiej kolejki . W ostatni dzień sierpnia w upalne po południe , przy ponad 30 stopniach w cieniu, zmierzyliśmy się z FC Płochocin. Zespół gości ma doświadczenie z wyższej ligi , a przy tym skład młodych ,chętnych do biegania zawodników. I faktycznie przeciwnicy walczyli do końca , ale na BUKS było to zbyt mało. Pruszkowski zespół strzelił 4 bramki, a sam dał się pokonać jedynie raz, dzięki czemu zwyciężyliśmy  i zdobyliśmy pierwsze trzy punkty w sezonie 2019/2020.

 

BUKS Pruszków – FC PŁOCHOCIN 4 -1 (3:1)

 

Pierwsze akcje meczu i mogliśmy prowadzić gdyby popularny Baton w sytuacji sam na sam … z bramką (bramkarz gości już dał się wymanewrować i był obok Batona a nie przed nim) uderzył na pustą bramkę , a nie podawał do najlepszego kolegi Ladzi. Z akcji nic nie wyszło, ale był to dobry sygnał że można dalej grać ofensywnie.

Następne minuty to seria ataków z naszej strony, niestety nieskutecznych aż do momentu, gdy długa piłka poszła zza plecy obrońców gości i pomimo, że bramkarz miał bliżej nasz napastnik Ladzia poszedł do końca i wygrał z nim pojedynek sprinterski. Golkiper Płochocina zdążył sfaulować, jednak karny na gola zamienił sam poszkodowany i było 1 do 0.

Niestety nie poszliśmy za ciosem. Dodatkowo jeden z nielicznych stałych fragmentów gry dla Płochocina zakończył się golem dla rywali. Można oczywiście dywagować czy to czasem nie nasz napastnik nagłym i niespodziewanym odbiciem głową w kierunku naszej bramki nie zaskoczył bramkarza Zbyszka tak, iż wypluł on pod nogi rywala piłkę, ale fakt pozostawał faktem, że zrobiło się 1 do 1.

Na szczęście to był dzień Ladzi, który po raz kolejny odpowiedział bramką  dając prowadzenie na 2 do 1 . Długa piłka z głębi pola i po walce szybkościowo siłowej jeden przeciwko dwóm obrońcom Ladzia przejął piłkę , a następnie strzelił  obok bramkarza.

Przed przerwą popularny Lada zaliczył klasycznego hattricka i podwyższył na 3 do 1.

Wydawało się, że jest po meczu, a jednak po przerwie emocje wcale nie były mniejsze. Goście najpierw uzyskali karnego, którego na nasze szczęście zmarnowali, a następnie w sytuacji 100% sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem Zbyszkiem stanął zawodnik gości. Jednak parada Zbyszka była niesamowita i goście nie złapali z nami kontaktu.

Pod koniec meczu rywali dobił Baton strzałem z woleja i mecz zakończył 4 do 1 dla BUKS.

Warto nadmienić, że w BUKS debiutowali kolejni zawodnicy: młody Krzysiek pokazał , że ma potencjał , pewność siebie i powoli będzie pytał o bluzę z numerem 1 w BUKS:), zaś doświadczony Jacek wykazał swoją szybkością , mobilnością, że wiek to tylko liczba;).

Podsumowując mimo nie piłkarskich warunków pogodowych, bardziej pasujących do plażowania niż grania w piłkę, BUKS Pruszków wykazał , że idzie do przodu i chce więcej!!!!

Zagrali: Zbyszek Rakowski (Krzysiek Zalewski), Mateusz Call, Damian Fabisiak, Piotr Gudelski (Filip Nuszkiewicz), Franek Tatar (Maciek Sachnowski), Emil Błaszczyk, Jacek Szyszka (Wojtek Szataniak), Kacper Kaszuba, Kamil Piotrowski (1 bramka), Mateusz Lada (3 bramki).

Comments are closed.